"Ja nie biję ludzi, ja biję nieludzi". Szokujące słowa dowódcy gruzińskiego specnazu
Dowódca gruzińskiego specnazu przyznał publicznie, że dysponuje listami ludzi, których dotykają represje. Zwiad Charaziszwili stwierdził w rozmowie z telewizją Pirweli, że funkcjonariusze biją "nieludzi". Gruzińska opozycja od dwóch miesięcy alarmuje, że policja bije uczestników protestów, a rządząca partia Gruzińskie Marzenie nasyła na demonstrantów chuliganów.
2024-05-28, 17:01
Protesty w Gruzji trwają od kwietnia. Gruzini sprzeciwiają się w ten sposób przyjęciu ustawy ograniczającej działalność organizacji i mediów. W ocenie demonstrantów nowe przepisy są wzorowane na rosyjskim prawie represyjnym.
Szef specnazu o atakach na demonstrantów: mamy listę
Dziennikarka telewizji Pirweli zapytała szefa gruzińskiego specnazu, czy funkcjonariusze również dziś zamierzają bić młodych ludzi. "Ja nie biję ludzi, ja biję nieludzi" - odpowiedział Zwiad Charaziszwili. "Na przykład kogo?" - dopytywała dziennikarka. "Mamy listę. Wkrótce pokażę, kogo" - odparł szef jednostek specjalnych gruzińskiej policji.
Gruzińska organizacja Związek Młodych Prawników domaga się wyjaśnień w sprawie wypowiedzi szefa specnazu i wzywa do jego przesłuchania. Związek apeluje też do policjantów, aby nie wykonywali niezgodnych z prawem rozkazów i nie stosowali przemocy wobec demonstrantów.
Wkrótce kolejne protesty
Komisja prawna parlamentu Gruzji zarekomendowała odrzucenie prezydenckiego weta w sprawie ustawy o "zagranicznych agentach". W związku z tym przeciwnicy ustawy zapowiedzieli na wtorkowy poranek akcję protestacyjną przed budynkiem parlamentu.
REKLAMA
PAP/IAR/ka
REKLAMA