Roland Garros 2024. Hubert Hurkacz - Brandon Nakashima. Polak pokonał Amerykanina i pogodę
Hubert Hurkacz awansował do 3. rundy wielkoszlemowego French Open, wygrywając z Amerykaninem Brandonem Nakashimą 6:7 (2-7), 6:1, 6:3, 7:6 (7-5). Spotkanie z powodu opadów deszczu rozpoczęło się w środę i zakończyło się w czwartkowe popołudnie.
2024-05-30, 17:25
Roland Garros. Hurkacz - Nakashima. Pogoda nie sprzyjała zawodnikom
Hubert Hurkacz awansował do drugiej rundy po wyrównanym starciu z Japończykaiem Shintaro Mochizukim 4:6, 6:3, 3:6, 6:0, 6:3. Kolejny mecz turnieju, wygrany z Nakashimą, na pewno będzie tym, którego Hurkacz długo nie zapomni.
Choć zawodnicy spędzili na korcie trzy godziny i 14 minut, to mecz pochłonął znacznie więcej ich czasu, bo zaczął się już w środę o godzinie 11. Wówczas z powodu deszczu został przerwany w pierwszym secie, przy stanie 6:5 dla Amerykanina i tego dnia tenisiści na kort już nie wrócili.
W czwartek do gry przystąpili również o 11., ale zanim zakończyli spotkanie dwukrotnie schodzili do szatni z powodu opadów. Ostatni akord trwał zaledwie 20 minut, bo do gry wrócili przy stanie 5:5 w czwartym secie.
Hurkacz lekki problem miał tylko w czwartkowe przedpołudnie, kiedy przegrał tie-breaka. Później kontrolował wydarzenia na korcie. W całym meczu Nakashima ani raz nie zdołał go przełamać.
REKLAMA
W tie-breaku piątego seta Hurkacz nawet przez moment nie przegrywał. Od stanu 5-5 zdobył dwa punkty i awansował do kolejnej rundy. Podopieczny trenera Craiga Boyntona mecz zakończył w swoim stylu, czyli asem serwisowym. W całym spotkaniu posłał ich 16.
- W meczu, który jest przerywany przez deszcz, przede wszystkim trzeba cały czas utrzymywać odpowiedni poziom energii. Nie można być ciągle skoncentrowanym, trzeba umieć nieco się rozluźnić, poza tym ważne jest żywienie - powiedział Hurkacz w krótkiej rozmowie na korcie.
Kolejnym rywalem 27-letniego wrocławianina będzie albo rozstawiony z numerem 25. Amerykanin Frances Tiafoe, albo Kanadyjczyk Denis Shapovalov.
REKLAMA
Wynik meczu 2. rundy singla:
Hubert Hurkacz (Polska, 8) - Brandon Nakashima (USA) 6:7 (2-7), 6:1, 6:3, 7:6 (7-5)
- Roland Garros 2024. Pogoda pokrzyżowała plany Hurkacza. Polak musi poczekać na powrót
- Roland Garros. Miała być sensacja Osaki. Zamiast tego był "Cud Świątek"
- Roland Garros 2024. Mistrz zaczął od wygranej. Novak Djoković zwyciężył w trzech setach
JK/PAP
REKLAMA