PiS i PO przeciw projektowi o legalizacji marihuany do celów leczniczych
"Marihuana uzależnia" i "powoduje choroby", "SLD myśli, że jaranie uzdrawia" - takie stwierdzenia usłyszeć można od posłów w reakcji na pomysł SLD zalegalizowania marihuany do celów leczniczych.
2011-03-31, 06:21
Posłuchaj
Sojusz Lewicy Demokratycznej zgłosił projekt legalizacji narkotyku do celów leczniczych. Zaproponowano go jako poprawkę do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Marek Balicki z SLD ocenia, że brak takiego przepisu to "zachowanie irracjonalne".
Posłowie spierali się odnośnie proponowanych zmian w ustawie podczas debaty sejmowej. Zdaniem twórcy proponowanej nowelizacji Marka Balickiego "jest wiele substancji i ziół używanych do terapii. Podobnie jest z marihunaną, którą stosuje się w medycynie od dziesiątek lat". Poseł SLD zaznacza, że w wielu krajach marihuana jest używana przy leczeniu stwardnienia rozsianego czy jako lek przeciwbólowy. - U nas jest jakiś lęk przed niektórymi lekami... emocje opanowały, zamiast rozsądnie myśleć - powiedział poseł Sojuszu.
"Uzależnia, powoduje choroby"
- Marihuana nie jest lekiem, jest środkiem, który odurza i ogromnie uzależnia, nie zabija od razu, ale z czasem powoduje, że młody człowiek staje się osobą chorą - uważa wiceszefowa sejmowej komisji zdrowia Beata Małecka-Libera z PO.
"SLD myśli, że po jaraniu człowiek się lepiej czuje"
Także PiS jest ostro przeciwko pomysłowi SLD. - Widocznie SLD myśli, że jak sobie człowiek pojara to się lepiej czuje - szydził Bolesław Piecha, były minister zdrowia. Jego zdaniem wprowadzenie tego przepisu mogłoby być furtką do wykorzystywania narkotyku w zupełnie innych celach niż leczniczych.
REKLAMA
Sejmowa komisja sprawiedliwości zarekomendowała odrzucenie tej popraki. Nad nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii posłowie zagłosująw piątek .
sg
REKLAMA