Powódź na południu Niemiec. Przez ponad dwie doby kobieta była uwięziona na drzewie
Na południu Niemiec nadal groźna sytuacja powodziowa. Kilka osób zaginęło. Jedna z nich została odnaleziona po 52 godzinach spędzonych na drzewie.
2024-06-05, 13:58
W okolicy Neu-Ulm trzydziestodwulatka była na spacerze w lesie, gdy zaskoczyła ją tam nagła fala powodziowa. Przed szybko podnoszącą się wodą kobieta schroniła się w koronie drzew.
Zdążyła jeszcze zadzwonić po pomoc, ale potem sygnał jej telefonu zniknął. Ponad dwie doby później policjanci wyposażeni w dron namierzyli poszukiwaną, która trafiła do szpitala. Jest odwodniona i osłabiona, ale nic poważnego jej się nie stało.
Strażak wśród poszukiwanych
W innym miejscu woda porwała siedemnastolatka na rowerze. On też utknął na drzewie. Zdjęli go stamtąd strażacy. Wśród kilku poszukiwanych osób jest strażak, którego łódź się wywróciła. Kolegom udało się uratować, jeden z mężczyzn jednak zaginął.
Najgorsza sytuacja jest obecnie w Bawarii przy granicy z Czechami. W Ratyzbonie i Pasawie, a także wielu mniejszych miejscowościach, przed nawałem rzek bronią ułożone z worków z piaskiem wały. W wielu miejscach brakuje prądu, tysiące ludzi są ewakuowane, nie w pełni działa komunikacja publiczna. Sytuacji nie poprawiają kolejne - choć już nieulewne - deszcze.
REKLAMA
Posłuchaj
- Burze i ulewy. Setki interwencji strażaków, kolejne alerty IMGW
- Urwanie chmury nad Warszawą. Widać było niecodzienne zjawisko
pg,pap
REKLAMA