Kończy się kadencja KE. Jednoznaczna deklaracja Ursuli von der Leyen
Obecna szefowa Komisji Europejskiej jest przekonana, że zostanie przewodniczącą na drugą kadencję. O szczegółach brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
2024-06-10, 08:19
Dotychczasowa szefowa Komisji wypowiadała się po opublikowaniu prognozowanego składu europarlamentu z uwzględnieniem wyników z krajów, które jako pierwsze zorganizowały głosowanie, a także danych zebranych przed lokalami wyborczymi w państwach, w których dziś jeszcze odbywało się głosowanie.
Z tych danych wynika, że partie głównego nurtu utrzymają większość w Parlamencie Europejskim.
- Oczywiście wiem, że przede mną jeszcze wiele ciężkiej pracy, ale chce się jej podjąć. Ale jestem zdecydowanie pewna co do mojej drugiej kadencji - powiedziała Ursula von der Leyen.
Szefowa KE szuka poparcia
Centroprawica, rodzima frakcja szefowej Komisji będzie mieć 189 mandatów, socjaliści 135, a liberałowie 80. Niemka, by mieć pewność wyboru na drugą kadencję, będzie musiała jeszcze szukać poparcia w innych grupach, bo głosowanie jest tajne i nie jest powiedziane, że wszyscy europosłowie z centroprawicy, centrolewicy i liberałów, będą lojalnie ją wspierać.
REKLAMA
Posłuchaj
Ursula von der Leyen zdając sobie z tego sprawę już wcześniej wysyłała sygnały pojednawcze w stronę premier Włoch Giorgi Meloni, by zyskać głosy części konserwatystów. Ma otrzymać także poparcie zielonych, którego nie miała 5 lat temu.
- Oficjalne wyniki wyborów. Do PKW spłynęły wszystkie protokoły
- Przedterminowe wybory we Francji. "Macron gra w niebezpieczną grę"
Z rozmów brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej z dyplomatami i ekspertami wynika, że wybór Niemki na drugą kadencję wyliczany jest na 80 proc.
IAR/Beata Płomecka/st
REKLAMA
REKLAMA