Śmierć żołnierza w Braniewie. Szef MON: to nie było na służbie

- Nic nie wskazuje na udział osób trzecich, żołnierz nie był na służbie - w ten sposób wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do śmierci żołnierza w Braniewie. Szef MON podkreślił, że sprawę bada prokuratura.

2024-06-11, 13:25

Śmierć żołnierza w Braniewie. Szef MON: to nie było na służbie
Na zdjęciu: 9 Braniewska Brygada Kawalerii Pancernej na poligonie. Foto: Facebook/9 Braniewska Brygada Kawalerii Pancernej

We wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski przekazał, że prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci żołnierza, którego zwłoki ujawniono przed tygodniem na parkingu przy jednostce wojskowej w Braniewie (Warmińsko-Mazurskie). Zaznaczył, że na tym etapie nic nie wskazuje na to, by w zdarzeniu brały udział osoby trzecie.

O sprawę pytany był podczas wtorkowej konferencji prasowej wicepremier Kosiniak-Kamysz.

- To nie było na służbie, nie było to podczas ćwiczeń czy jakiegokolwiek takiego zdarzenia. Takie przypadki, niestety, zdarzają się w każdej dużej społeczności, w tym również w dwustutysięcznej armii - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Czytaj także:

Statystyki samobójstw w polskiej armii

Minister odniósł się również do statystyk dotyczących samobójstw w armii; zauważył, że w 2022 roku odnotowano 30 przypadków samobójstw wśród żołnierzy.

- Nie jestem w stanie określić przyczyn tej konkretnej sprawy, ponieważ bada je prokuratura. Z informacji, które posiadam, nie należy jej wiązać z działalnością służbową - zaznaczył.

Zwłoki żołnierza 9. Brygady Kawalerii Pancernej ujawniono 4 czerwca na ogólnodostępnym parkingu przy jednostce wojskowej przy ul. Sikorskiego w Braniewie. Okoliczności jego śmierci ma wyjaśnić śledztwo prowadzone przez dział ds. wojskowych Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe.

REKLAMA

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski powiedział, że postępowanie jest prowadzone w kierunku czynu z art. 151 k.k., czyli namowy lub udzielenia pomocy do targnięcia się na własne życie.

- Na tym etapie nic nie wskazuje na to, żeby w zdarzeniu brały udział osoby trzecie - zaznaczył.

Śmierć żołnierza potwierdziła 9. Braniewska Brygada Kawalerii Pancernej. "Bliskim zmarłego żołnierza zapewniono wsparcie i opiekę psychologiczną" - napisano w komunikacie prasowym przesłanym PAP w imieniu pełniącego czasowo obowiązki dowódcy tej jednostki płk. Tomasza Trojnary.

***

REKLAMA


Czytaj także:

PAP/in./

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej