Nagranie mrozi krew w żyłach. W akcji "szeryf drogowy" [WIDEO]

2024-10-14, 21:01

Niebezpieczne sytuacje na drogach to już niemal codzienność. Co rusz jesteśmy świadkami lekkomyślności za kółkiem. Tym razem swoisty "popis" dali dwaj kierowcy na S14. Nagranie trafiło do Internetu.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na drodze ekspresowej S14 w kierunku Poznania. Akcja miała miejsce na lewym pasie (teoretycznie służącym tylko do wyprzedzania, w praktyce już niekoniecznie).

Na nagraniu, które trafiło na kanał "Stop Cham", widać szybko poruszające się audi (według autora filmu jechało z prędkością 230 km/h). W pewnym momencie auto ratuje się ucieczką na pas zieleni po lewej stronie.

Powodem takiego manewru jest peugeot, który niespodziewanie "wyskoczył" mu przed maskę. Najprawdopodobniej kierowca peugeota nie spojrzał w lusterko i nie zauważył mknącego pojazdu, czym spowodował poważne zagrożenie. Gdyby nie reakcja kierowcy audi, mogłoby dojść do poważnego wypadku.

"Zabawy" na S14. Mogło się skończyć tragedią

Na tym jednak nie koniec. W dalszej części nagrania widać audi na światłach awaryjnych (akcja cały czas dzieje się na drodze ekspresowej), które przyblokowało peugeota. Zapewne "szofer" chciał dać nauczkę.

REKLAMA

Zdarzenie to wywołało masę komentarzy. "Kierujący audi nie liczy się z nikim innym na drodze. Myśli, że droga należy wyłącznie do niego, bo ma szybki samochód. Za taką jazdę to należy się kryminał" - czytamy.

"Tu zabranie uprawnień jest obowiązkowe, bo kierowca ma problem z racjonalnym myśleniem. Co na to policja?" - pyta kolejny.

"Jeden za szybko, a drugi nie ma lusterek" - skomentował krótko inny użytkownik.

Czytaj także:

youtube.com/pr24.pl/pb/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej