Polska poderwała myśliwce. "Bardzo pracowita noc"
W piątek nad ranem Wojsko Polskie poderwało myśliwce. To reakcja na zmasowany ostrzał zachodniej Ukrainy.
2024-06-14, 06:27
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało, że noc z czwartku na piątek była bardzo pracowita dla całego systemu obrony powietrznej.
"Obserwowano aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, wykonującego uderzenia z użyciem rakiet manewrujących i bezzałogowych statków powietrznych typu Shahed na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie terytorium Ukrainy" - czytamy.
Zmasowany atak na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
DORSZ w porannym komunikacie, opublikowanym po godz. 6.00, dodało, że "ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na obszary graniczące z naszym terytorium, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone".
"Uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej" - poinformowano.
REKLAMA
"Wojsko Polskie na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej" - wskazało DORSZ.
W związku z zagrożeniem rakietowym w nocy z czwartku na piątek we wszystkich obwodach Ukrainy ogłoszono alarm powietrzny. W czwartek późnym wieczorem Rosjanie przypuścili atak dronami, poinformowano także o działaniach z udziałem rosyjskich bombowców Tu22 M3 i Tu95 MS.
- Amerykańskie Patrioty zostają w Polsce. Ważne słowa sekretarza obrony USA
- Szokujące wyniki raportu. Rosja celowo głodziła cywilów
- Wojna w Ukrainie. Ogromna emisja CO2 do atmosfery
jp
REKLAMA