Podlasie czeka na turystów. Mimo strefy buforowej atrakcje dostępne

- Ze strefy wyłączone są większe miasta oraz szlaki turystyczne - podkreślił Paweł Krutul, wicewojewoda podlaski. Restaurator z Białowieży Sławomir Droń zachwalał regionalne atrakcje w ramach turystyki tradycyjnej, jak i kulinarnej.

2024-06-14, 15:51

Podlasie czeka na turystów. Mimo strefy buforowej atrakcje dostępne — Die großen Pflanzenfresser verringern die Gefahr von Waldbränden in Portugal. Sie weiden auf brennbarer Vegetation und schaffen natürliche Brandschneisen. Auch aus Polen nach Portugal gebrachten Wisente helfen dabei.Foto: Szczepan Klejbuk/Shutterstock

Od czwartku, rozporządzeniem MSWiA, strefa buforowa obowiązuje na ok. 60 km granicy z Białorusią w Podlaskiem, z czego na ok. 40 km nie wolno przebywać na pasie 200 metrów od linii granicy, a na ok. 16 km na ok. 2 km. Dotyczy to głównie terenów Puszczy Białowieskiej.

Posłuchaj

Paweł Krutul o strefie buforowej w województwie Podlaskim (Temat dnia) 14:00

Dodaj do playlisty

Paweł Krutul podkreślił, że ze strefy wyłączone są większe miasta oraz szlaki turystyczne. To ukłon w stronę mieszkańców oraz turystów, którzy chętnie odwiedzają region korzystając z jego uroków. - Wspólnie z hotelarzami i osobami, które prowadzą agroturystykę, robiliśmy wszystko, żeby te miejscowości nie znajdowały się w tej strefie, co nam się naprawdę udało - powiedział. Zauważył również dobre relacje łączące mieszkańców i Straż Graniczną.

Czytaj także:

- Podczas konsultacji w urzędzie wojewódzkim w Białymstoku rozmawialiśmy z przedsiębiorcami, mieszkańcami, z organizacjami pozarządowymi i również ze Strażą Graniczną, władzami białowieskiego parku, czy też Lasami Państwowymi - przekazał wicewojewoda podlaski. Dodał, że dwudniowe rozmowy w tym formacie i składzie odbyły się po raz pierwszy.

Lokalny biznes może jednak stracić

Kolejny gość Krzysztofa Grzybowskiego przedsiębiorca Sławomir Droń podkreślił, że informacja o planowaniu wprowadzeniu strefy buforowej na granicy była zaskoczeniem dla mieszkańców. Od dłuższego czasu nie jest odczuwalne dla nich zagrożenie ze strony ewentualnych niekontrolowanych masowych napływów migrantów przed polsko-białoruską granicę.

Posłuchaj

Sławomir Droń o sytuacji na Podlasiu i atrakcjach turystycznych, które czekają na odwiedzających (Temat dnia) 11:28

Dodaj do playlisty

Podkreślał, że rozumie konieczność wprowadzenia rozwiązań podnoszących bezpieczeństwo, jednak zauważył, że część turystów w pierwszej chwili została zniechęcona do przyjazdu do miejscowości przygranicznych.

REKLAMA

Czytaj także:

Gość audycji zachęcał do spędzenia czasu w tym wyjątkowym regionie z unikalnymi warunkami przyrodniczymi. - Nie ma tutaj tłoku - to nie jest Zakopane, ani Sopot. Tutaj można spokojnie, kilkanaście dni spędzić i nigdy nie pójść tym samym szlakiem. Tutaj nie będziemy się na rowerze obijać o drugiego człowieka, a swobodnie będziemy mogli jeździć - podkreślił i dodał, że wśród głównych atrakcji jest możliwość spotkania żubrów na wolności. Zachęcał także do korzystania z uroków tzw. turystyki kulinarnej.