Unia Europejska dzieli stanowiska. Szefowie państw Wspólnoty już w drodze do Brukseli
Unia Europejska stoi przed najważniejszą rozgrywką dotyczącą kluczowych stanowisk. Co 5 lat, po wyborach do Europarlamentu, wybierane są osoby, które staną na czele Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej i unijnej dyplomacji.
2024-06-16, 10:53
Obsadę najpierw uzgadniają unijni przywódcy, a pierwsze przymiarki już w poniedziałek, na nieformalnym szczycie w Brukseli. Każda międzynarodówka ma swoich negocjatorów. Z ramienia Europejskiej Partii Ludowej są to premier Donald Tusk, który do belgijskiej stolicy leci już w niedzielę po południu i premier Grecji Kyriakos Mitsotakis.
Pewniacy już odpadali
Wydaje się, że wszystkie puzzle w tej układance już są dopasowane. Ale zdarzało się w przeszłości, że pewniacy na ostatnim etapie negocjacji odpadali. Wszystko będzie zależało od tego jak w poniedziałek dyskusja na szczycie się potoczy.
Przewiduje się, że przewodniczącą Komisji Europejskiej na drugą kadencję zostanie Ursula von der Leyen z Europejskiej Partii Ludowej. Centroprawica po tych wyborach będzie miała więcej europosłów niż pięć lat temu.
Na przewodniczącego Rady Europejskiej typowany jest były premier Portugalii Antonio Costa z centrolewicy. Szefową unijnej dyplomacji miałaby zostać premier Estonii Kaja Kallas.
REKLAMA
Dogrywka za 10 dni
W tej układance jest też miejsce na Parlament Europejski - ale unijni przywódcy jedynie wskazują, a wybór osoby, która stanie na czele Europarlamentu należy do deputowanych. Mówi się, że przez pierwszą połowę kadencji, czyli 2,5 roku przewodniczącą pozostanie Maltanka Roberta Metsola.
Jeśli w poniedziałek na szczycie nie będzie porozumienia, wtedy dogrywka za 10 dni, na rutynowym, dawno planowanym, kończącym pierwsze półrocze szczycie.
Posłuchaj
IAR/Beata Płomecka/DoS
REKLAMA