Seria zatrważających tragedii na wodą. Tylko w weekend utonęło 6 osób

Od 1 kwietnia Komenda Główna Policji odnotowała 94 utonięcia. W czasie minionego weekendu doszło do kolejnych tragedii. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało o sześciu przypadkach. 

Na zalewie w Nieliszu (woj. lubelskie) utonął 27-letni mężczyzna. Według policji miał on wyskoczyć z rowerka wodnego. Chcąc dopłynąć do brzegu, zaczął się topić i zniknął pod wodą. 

Utonięcie w Warcie

Do tragedii doszło również w sobotę w Sieradzu (woj. łódzkie). W Warcie utopił się 21-letni mężczyzna, który wszedł do rzeki w okolicy mostu kolejowego. Następnie zniknął w nurcie rzeki. O zaginięciu poinformowało policję rodzeństwo mężczyzny, które razem z nim przebywało nad rzeką. 

W poszukiwaniach wzięła udział grupa wodno-nurkowa z sieradzkiej komendy straży pożarnej, a na brzegu mężczyzny szukały psy tropiące. Rzecznik straży pożarnej w Łódzkiem bryg. Jędrzej Pawlak poinformował PAP, że dryfujące ciało 21-latka odnaleziono w niedzielę za pomocą drona. Strażacy wyciągnęli je z wody i przetransportowali pontonem na brzeg. 

Kolejne przypadki 

W Glinicy na Śląsku utonęła 9-letnia dziewczynka, która kąpała się w niedozwolonym miejscu. Z kolei w Chabsku (woj. kujawsko-pomorskie) utopił się 60-letni mężczyzna. Do podobnej tragedii doszło także w Lesznie, gdzie 14-letni chłopiec utonął w zbiorniku retencyjnym. 

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje, aby kąpać się jedynie w wyznaczonych do tego miejscach. Przypomina również, aby pod żadnym pozorem nie wchodzić do wody pod wpływem alkoholu.

• Silny wiatr na Jeziorze Solińskim. Przewrócone łodzie, jedna osoba w szpitalu
• Tragedia nad wodą, nie żyją dwie nastolatki. "Straciły grunt pod nogami"
• Tragedia w jeziorze Łabędź. Zginął wędkarz

PAP/egz