Niszczycielski Beryl. Miliony osób bez prądu, a to nie koniec
Huragan Beryl uderzył w wybrzeże Teksasu. W wyniku działania potężnego żywiołu dwa miliony mieszkańców USA zostały pozbawione prądu. Dwie osoby zginęły przygniecione drzewami. Lotniska w Houston, położonego na trasie huraganu, odwołały ponad tysiąc lotów. Jak jednak twierdzą lokalne władze, to może nie być koniec katastrofy.
2024-07-08, 21:51
Jak przekazał inspektor stanowy Dan Patrick, który zastępuje przebywającego za granicą gubernatora Teksasu, zespoły pogotowia energetycznego nie mogą przystąpić do napraw, dopóki wiatr nie osłabnie.
Grunt nie może już przyjąć większej ilości wody, a ulewy nie ustają. Może dojść do powodzi i podtopień, które potrwają kilka dni.
- To nie jest wydarzenie jednodniowe - stwierdził Dan Patrick.
Chwile przed uderzeniem
Zanim Beryl dotarł do teksańskiego wybrzeża, lokalne władze wydały dla mieszkańców ostrzeżenia. Mieli się oni przygotować na nadejście żywiołu. Ostrzegano przed możliwymi powodziami, ulewnym deszczem i bardzo silnym wiatrem.
REKLAMA
W kilku hrabstwach mieszkańcy zostali wezwani do ewakuacji. Dotyczyło to przede wszystkim nisko położonych terenów, które są najmocniej narażone na powodzie. Ponadto zakazano również biwakowania na plaży.
Gdzie przemieści się Beryl?
Według prognoz huragan Beryl ma się teraz przemieścić w głąb lądu - na północ. Potem ma skręcić na północny wschód.
- Beryl przemieszcza się w głąb lądu, ale to jeszcze nie koniec historii - ostrzega Jack Beven, starszy specjalista ds. huraganów w National Hurricane Center.
Lida Hidalgo z władz hrabstwa Harris ostrzegała mieszkańców, aby potraktowali huragan Beryl tak "jakby w ich stronę zbliżało się tornado".
REKLAMA
- Wiatr jest bardzo silny, silniejszy, niż oczekiwaliśmy. (...) Schrońcie się z dala od okien, w domu, w bezpiecznych miejscach - mówiła dla portalu "New York Times".
Huragan Beryl był już na Karaibach, gdzie spowodował śmierć 11 osób. Następnie przeszedł przez Meksyk, gdzie na szczęście nie obyło się bez ofiar śmiertelnych.
- Tropikalne upały przetaczają się przez południe Europy. "40 stopni w cieniu"
- "Wszystko latało". Rozmawiamy z mieszkańcami Mielca o wczorajszej nawałnicy
- Łowcy burz, pasja i misja. "Interesują nas najgroźniejsze zjawiska"
PAP/egz
REKLAMA
REKLAMA