Polityczne echa zamachu na Trumpa. Ekspert: to przewartościuje kampanię wyborczą
- Ten moment, to zdjęcie - przedstawiające Trumpa z zakrwawioną twarzą i podniesioną pięścią - z pewnością przejdzie do historii. To jeden z ważnych momentów, który przewartościuje kampanię wyborczą. Jeszcze bardziej zjednoczy koalicję republikanów, wręcz podnosząc byłego prezydenta do rangi męczennika - powiedziała w Polskim Radiu 24 dr Renata Nowaczewska z Uniwersytetu Szczecińskiego.
2024-07-15, 21:55
Zdaniem wielu komentatorów zamach na Donalda Trumpa, w którym zraniono byłego prezydenta w ucho, może oznaczać, że wygra on jesienne wybory w Stanach Zjednoczonych. Nieudaną próbę zabicia lidera republikanów przedstawiciele tego obozu politycznego już teraz wykorzystują w kampanii.
Rozmówczyni PR24 podkreśliła, że obecna kampania wyborcza jest niezwykła. - Bo mieliśmy najpierw debatę dwóch prawdopodobnych, jeszcze nieoficjalnych nominatów obydwu partii. A drugie niezwykłe wydarzenie to oczywiście te strzały do Donalda Trumpa - zaznaczyła dr Renata Nowaczewska.
Posłuchaj
Dodała, że "w kilku mediach pojawiło się takie zdanie, że szanse przegranej Trumpa zmalały do zera". - Pomijając to, że Biden ma niezwykle słabe notowania - nie tylko wśród wyborców niezdecydowanych, ale także we własnej partii - i bardzo źle wypadł w czasie debaty, to Trump wyprzedza go przede wszystkim w kluczowych stanach. A do tego dochodzi to wydarzenie z weekendu, które - można powiedzieć - Trump wykorzystał w sposób perfekcyjny - podkreśliła ekspertka.
Zamach na życie Trumpa. "To zdjęcie przejdzie do historii"
Stwierdziła również, że "należy tylko przyklaskiwać instynktowi" byłego prezydenta USA. - Jest to zwierzę absolutnie medialne. Myślę, że większość z nas w takiej sytuacji czym prędzej uciekałaby z tego podium, kryła się, a on miał jeszcze odwagę - może na granicy z brakiem rozsądku, jeśli nie głupotą - i zatrzymał się na tym podium i wykorzystał sytuację do uniesienia dłoni, pięści z gestem, który oznaczał "walczcie". Trumpowi należy przyznać, że świetnie się czuje wśród tłumów - powiedziała dr Renata Nowaczewska.
REKLAMA
- Ten moment, to wspaniałe zdjęcie, które powstało, z pewnością przejdzie do historii kampanii, wydarzeń politycznych. To jeden z ważnych momentów, który przewartościuje kampanię. Jeszcze bardziej zjednoczy koalicję republikanów - zdecydowanych i mniej zdecydowanych - wokół niego, wręcz podnosząc go do rangi męczennika. To słowo zaczyna się już pojawiać dość często - podsumowała rozmówczyni Polskiego Radia 24.
W sobotę podczas wiecu wyborczego w miejscowości Butler w Pensylwanii kandydat na prezydenta USA został postrzelony w ucho.
FBI podało, że zamachowcem był 20-letni Thomas Matthew Crooks, mieszkaniec stanu Pensylwania. W wyniku strzelaniny zginęły dwie osoby. Jedną z nich był uczestnik wiecu, a drugą Crooks. Dwie kolejne osoby zostały poważnie ranne.
Przypuszcza się, że w wyniku zamachu może dojść do zmiany kandydata Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich. Joe Biden od czasu debaty z Donaldem Trumpem jest poddany dużej presji dotyczącej swojego startu w wyborach. Sceptyczne głosy dotyczące jego kandydatury mogą się teraz nasilić.
REKLAMA
Czytaj także:
- Biden po zamachu na Trumpa. "Dajmy FBI wykonać swoją robotę"
- Trump ponownie zabrał głos po próbie zamachu. Zwrócił się do Amerykanów
- Zamach na Trumpa. Płk Cymerski: bardzo niepokojąca sytuacja dla całego świata
* * *
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzi: Michał Strzałkowski
Gość: dr Renata Nowaczewska (Uniwersytet Szczeciński)
REKLAMA
Data emisji: 15.07.2024
Godzina emisji: 20.33
bartos
REKLAMA