Potężna burza minęła Warszawę i kieruje się na Mazury. Armagedon w Małopolsce, zalana Gdynia

Strażacy odebrali 2700 zgłoszeń dotyczących usuwania skutków silnego wiatru oraz podtopień budynków i ulic. Rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Karol Kierzkowski powiedział IAR, że między innymi zostało uszkodzonych czterdzieści budynków mieszkalnych i gospodarczych.

Najwięcej zdarzeń odnotowano na terenie województw pomorskiego, gdzie było to 878 interwencji, małopolskiego - 518, kujawsko-pomorskiego - 289, lubelskiego 273, podkarpackiego 163 i świętokrzyskiego - 158.

Posłuchaj

Karol Kierzkowski o interwencjach straży pożarnej na terenie kraju (IAR) 0:23

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Strażacy ostrzegają, że pogoda może zmieniać się gwałtownie, w związku z czym należy zachować szczególną ostrożność. Jednocześnie informuje, że Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada burze i wiatr o prędkości do stu kilometrów na godzinę.

Jak donoszą "Łowcy burz", potężna burzą, która zmierzała nad Warszawę ominęła ją zmierzając na północ od miasta. Na Mazowszu miały już miejsce pierwsze gradobicia.

Gdzie jest burza? Radar w czasie rzeczywistym:

Nawałnica na południu kraju

Przez Małopolskę we wtorek po południu przeszedł front burzowy z ulewnymi deszczami i silnym wiatrem. Strażacy do godz. 16.00 zanotowali 240 interwencji. Najwięcej w powiatach krakowskim i tarnowskim.

- Główne działania to usuwanie połamanych gałęzi i powalonych drzew z chodników i dróg, pompowanie wody z zalanych piwnic. Do godz. 16.00 wpłynęło także 15 zgłoszeń o uszkodzonych dachach. Interwencji cały czas przybywa - powiedział rzecznik małopolskiej straży pożarnej mł. kpt. Hubert Ciepły.

Nawałnica zaczęła się na południu Małopolski około godz. 13.00. Potem przeszła przez Podhale w kierunku północnym. Około godz. 16.00 dotarła do Krakowa. W Nowym Targu z bloku mieszkalnego przy ul. Szaflarskiej silny podmuch wiatru zerwał poszycie dachowe.

Do godzin wieczornych w Małopolsce obowiązuje drugi stopień ostrzeżenia meteorologicznego.

W województwie lubelskim natomiast z powodu burz, we wtorkowe popołudnie, strażacy interweniowali około 160 razy. A służby energetyczne pracują nad przywróceniem prądu do około 11 tys. odbiorców.

Bez prądu na Lubezlszczyźnie

Strażacy wyjeżdżali głównie do usuwania drzew i gałęzi połamanych przez silne wiatry, uszkodzonych dachów i wypompowywania wody z zalanych posesji.

Rzecznik prasowa PGE Dystrybucja Ewa Wiatr poinformowała, że z powodu zerwanych linii energetycznych bez prądu pozostaje część odbiorców z rejonu Chełma, Zamościa i Kraśnika. Jak przekazała, służby energetyczne są w terenie i pracują nad usunięciem awarii.

Do wtorkowego wieczora w całym województwie lubelskim obowiązuje ostrzeżenie IMGW drugiego stopnia przed burzami.

Połamane drzewa i zablokowane drogi

Z kolei w województwie świętokrzyskim zablokowane są dwie drogi krajowe - nr 78 i 73 - z powodu przewróconych drzew. Ruch jest zablokowany w obu kierunkach. To także efekt burz, które przechodzą nad regionem. Służby mają usuwać utrudnienia przez około 1,5 godz.

Na drodze krajowej nr 78, w miejscowości Przededworze na odcinku Jędrzejów-Chmielnik drzewo przewróciło się na jezdnię, całkowicie blokując ruch. Służby ratunkowe działają na miejscu zdarzenia, a przewidywany czas usunięcia utrudnienia to około 1,5 godziny.

W wielu miejscach burzom towarzyszyły gradobicia. Mieszkańcy publikują zdjęcia dużych, gradowych kul.

Groźny wypadek na północy

Ulewne deszcze towarzyszące burzom, pojawiły się także na północy Polski. Żywioł zalał drogi między innymi w Gdańsku i w Gdyni.

W Gdyni pracownik zakładu komunikacji miejskiej został porażony prądem, po tym, jak połamane drzewa u zbiegu Alei Zwycięstwa i ulicy Harcerskiej uszkodziły trakcję trolejbusową.

Zniszczone uprawy w Świętokrzyskiem

W województwie świętokrzyskim wyjątkowo niebezpieczna nawałnica przetoczyła się przez pola, niszcząc wszystko na swojej drodze.

• Jak zachować się w czasie nawałnicy? "Łowca burz" wymienia żelazne zasady
• Koniecznie zapisz tę datę. "Noc spadający gwiazd" już niedługo

PAP/IAR/egz/mg/st/wmkor