Polska firma sprzedawała części do irańskich dronów. Używają ich Rosjanie

Do irańskich dronów Shahed 136 trafiały pompy paliwowe wytwarzane przez należącą do Agencji Rozwoju Przemysłu spółkę Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego - Poznań Sp. z o.o - podało Radio ZET.

Jak wyglądał schemat działania? Firma z Poznania sprzedawała pompy paliwowe firmie Iran Motorsazan Company (ta zajmuje się produkcją ciągników rolniczych). Następnie części trafiały do irańskich fabryk produkujących Shahedy 136. Te kupowała Rosja, która potem wykorzystywała je na wojnie z Ukrainą.

W rosyjskim wojsku drony te funkcjonują pod nazwą Gierań-2. Shahedy przenoszą głowicę bojową z ładunkiem wybuchowym o masie do 20 kilogramów.

Sprawę wykryła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. "Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte postanowieniem z 1 lipca 2022 r. przez Prokuraturę Regionalną w Poznaniu na podstawie materiałów przekazanych przez Delegaturę w Poznaniu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego" - przekazała Radiu ZET Prokuratura Krajowa.

Poznańska firma została zapytana o to, ile sztuk pomp wyeksportowano i czy trafiały one bezpośrednio do irańskiej firmy. "Kwestia ta jest objęta tajemnicą śledztwa" - brzmi odpowiedź.

Irańskie drony dla Rosji, w tle firma z Poznania. Kropiwnicki komentuje

Sprawę skomentował wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki. - To sprawa niezwykle szkodliwa dla nas na arenie międzynarodowej, podważająca naszą wiarygodność. Skandaliczne, że doszło do tego, że z jednej strony walczymy o utrzymanie Ukrainy, a z drugiej dostarczaliśmy części przeciwnikom - powiedział.

Agencja Rozwoju przemysłu podlega bezpośrednio pod Ministerstwo Aktywów Państwowych. - Tam nie było nadzoru ze strony byłego zarządu ARP - podkreślił Kropiwnicki.

• Rosyjskie drony zboczyły z kursu. Eksplodowały na Białorusi
• Tajny projekt armii USA w Google Earth. Chodzi o wojny dronów
• Białorusini pokazali "krajowe" drony. Wyglądały dziwnie znajomo

radiozet.pl/pb/wmkor