Białorusini pokazali "krajowe" drony. Wyglądały dziwnie znajomo

W środę w Mińsku odbyła się defilada wojskowa z okazji "Dnia Niepodległości Białorusi" i 80. rocznicy wyzwolenia kraju od niemieckiej okupacji. Uwagę obserwatorów zwrócił fakt, że pojawiły się na niej drony-kamikadze typu Shahed. Mimo, że jest to irańska konstrukcja.

2024-07-04, 13:36

Białorusini pokazali "krajowe" drony. Wyglądały dziwnie znajomo
Drony-kamikadze na defiladzie w Mińsku. Foto: x.com/Gerashchenko_en

Na defiladzie - oprócz jednostek białoruskich defilujących między innymi w historycznych mundurach Armii Czerwonej i NKWD, a także czołgów i artylerii - pojawiły się cztery sztuki dronów-kamikadze Shahed wiezione na samochodach typu SUV. 

Służby propagandowe reżimu zaprezentowały je jako "krajową konstrukcję" o nazwie "Koczewnik". Co ciekawe, mimo tej deklaracji, obserwatorzy zwracają uwagę, że bezzałogowce posiadały na kadłubach rosyjskie oznaczenia. Nie można jednak wykluczyć, że Rosjanie udzielili Białorusinom licencji na ich montaż lub produkcję. Zaznaczmy, że sami dostali licencję na ich produkcję od Teheranu. 

W 2023 r. pojawiły się informacje, że szef białoruskiego MON Wiktor Chrenin rozmawiał o możliwości produkcji dronów Shahed na Białorusi ze swoim irańskim odpowiednikiem gen. Mohamadem-Rezą Asztianim. Jednak nie wiadomo, czy produkcja lub montaż dronów Shahed kamikaze rzeczywiście zostały uruchomione u naszych wschodnich sąsiadów, czy to tylko kolejny zabieg propagandowy Mińska. 

REKLAMA

Drony Shahed  

Drony-kamikadze Shahed-136 (oznaczane przez Rosjan jako Gierań-2) po raz pierwsze zostały użyte przez armię Putina w Ukrainie podczas nalotów na Kijów jesienią 2022 r. 

Przenoszą one głowicę bojową o wadze do 52 kg i mogą latać z prędkością do 180 km/h. Ich zasięg wynosi do 2 tys. km.    

Czytaj także:

REKLAMA

Defence Express/Milmag/WR 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej