Serie A. Cesc Fabregas oficjalnie trenerem Como. Utrzymanie w elicie misją słynnego Hiszpana

W zeszłym sezonie Como zajęło drugie miejsce w Serie B i zapewniło sobie automatyczny awans, a Fabregas był asystentem trenera, gdyż nie miał odpowiedniej licencji, aby samodzielnie prowadzić zespół.

Były pomocnik Arsenalu Londyn, Barcelony i Chelsea Londyn zakończył karierę piłkarską w Como z końcem sezonu 2022/23. Objął stanowisko tymczasowego trenera w listopadzie zeszłego roku po zwolnieniu głównego szkoleniowca Moreno Longo. Pod wodzą Fabregasa Como awansowało z siódmego na trzecie miejsce w Serie B, zanim w grudniu Osian Roberts został tymczasowym trenerem, a Fabregas pozostał jego asystentem.

Obecnie Roberts objął stanowisko dyrektora do spraw rozwoju.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że rozpoczynam ten sezon jako główny trener i dziękuję grupie właścicielskiej za zaufanie mi na tym stanowisku. To będzie trudny i ważny sezon, ale ja i reszta sztabu trenerskiego jesteśmy gotowi i wszyscy wierzymy w sukces - oznajmił Fabregas.

W piątek Como ogłosiło również swój pierwszy transfer za kadencji nowego coacha. Włoski klub pozyskał byłego obrońcę Liverpoolu, Sevilli i Villarealu - Alberto Moreno. Hiszpan podpisał roczny kontrakt z opcją automatycznego przedłużenia na kolejny sezon.

- Alberto to szybki, zwinny i utalentowany technicznie obrońca z dużym doświadczeniem międzynarodowym, występujący w czołowych europejskich rozgrywkach. Jego cechy z pewnością przydadzą się w trudnych rozgrywkach, które nas czekają - powiedział trener Como.

Fabregas 110 razy zagrał w reprezentacji Hiszpanii i strzelił 15 goli. Jest mistrzem świata z 2010 roku i dwukrotnym mistrzem Europy. Zdobył też wiele trofeów w klubowym futbolu.

19 sierpnia Como w pierwszej kolejce Serie A zmierzy się z Juventusem Turyn, którego bramkarzem jest Wojciech Szczęsny.

• Ligue 1. Gwiazda Euro 2024 ma nowy klub. Mikautadze wraca w rodzinne strony
• Ekstraklasa. "Bejba Effect" - Blanka wystąpi w przerwie meczu Śląsk - Lechia
• Szymon Marciniak odejdzie do Arabii Saudyjskiej? PZPN ujawnia przyszłość sędziego

bg/PAP