Rozliczenie rządów PiS. To nie koniec "sygnalistów Giertycha"

- Mam jeszcze pięciu sygnalistów - zapowiedział Roman Giertych, poseł Koalicji Obywatelskiej i szef zespołu ds. rozliczeń Prawa i Sprawiedliwości po czwartkowym przesłuchaniu sędziego Arkadiusza Cichockiego. Nie chciał jednak zdradzić więcej szczegółów.

2024-07-25, 22:01

Rozliczenie rządów PiS. To nie koniec "sygnalistów Giertycha"
Roman Giertych wraz z Arkadiuszem Cichockim podczas posiedzenia zespołu ds. roliczeń PiS. Foto: PAP/Marcin Obara

Giertych odniósł się wieczorem w TVP info do przesłuchania sędziego Cichockiego, jednego z bohaterów tzw. afery hejterskiej, a także byłego współpracownika Tomasza Szmydta. Poseł KO został zapytany o niekonsekwencję, albowiem wcześniej zapowiadał, iż ujawni kolejnego sygnalistę dopiero po wakacjach.

- Mam jeszcze pięciu sygnalistów - odparł bez ogródek przewodniczący zespołu ds. rozliczeń PiS.

Cichocki próbuje uniknąć więzienia?

Na pytanie o motywacje Cichockiego, Giertych nie wykluczył, że sędzia zeznając próbuje "uniknąć odsiadki". - To samo było z Tomaszem Mrazem (świadkiem ws. nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości). Ale taki mamy system prawny. On preferuje tych, którzy zgłaszają się do organów ścigania jako pierwsi - zwrócił uwagę Roman Giertych.

Dodał, że "sędzia Cichocki, przedstawiając dowody, pokazał, że jest gotowy zeznać". I że "opisał system korupcyjny, a cały neo-KRS jest dowodem na władztwo partyjne nad sądami".

REKLAMA

Były prezes Sądu Okręgowego w Gliwicach Arkadiusz Cichocki ujawnił w czwartek, że zbiegły na Białoruś b. sędzia Tomasz Szmydt mógł być w posiadaniu informacji cennych dla obcego wywiadu, m.in dot. funkcjonariuszy służb specjalnych. Przekazał też zespołowi kulisy funkcjonowania tzw. grupy hejterskiej.

Czytaj więcej:

łl/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej