Liga Konferencji. Legia - Caernarfon. Sensacji nie było. "Wojskowi" rozbili półamatorów

2024-07-25, 22:37

Liga Konferencji. Legia - Caernarfon. Sensacji nie było. "Wojskowi" rozbili półamatorów
Piłkarze Legii Warszawa wysoko ograli Caernarfon Town FC. Foto: PAP/Leszek Szymański

Piłkarze Legii Warszawa wysoko pokonali Caernarfon Town FC 6:0 w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Podopieczni Goncalo Feio nie dali szans półamatorskiej drużynie z Walii, choć początek meczu w ich wykonaniu był dość niemrawy.

Czwartkowy mecz, który ze względu na karę nałożoną na Legię przez UEFA odbywał się przy pustych trybunach, miał jednego faworyta. Caernarfon Town to zespół półamatorski, w którym większość piłkarzy łączy grę z pracą zawodową.

Legia wygrała wysoko, ale nie zachwycała

Legia Warszawa wygrała wysoko i pewnie, ale niektóre fragmenty gry mogły zmartwić sympatyków "Wojskowych". Niepokojący był zwłaszcza pierwszy kwadrans, gdy goście dwukrotnie zagrozili warszawskiej bramce. Najpierw Paulo Mendes, a potem Zack Clarke uderzali jednak minimalnie niecelnie.

Z czasem jednak faworyci przejęli inicjatywę i strzelali kolejne gole. W dwudziestej drugiej minucie wynik otworzył Marc Gual. Po dograniu z rzutu rożnego w pole karne Walijczyków piłkę głową do Hiszpana zgrał Steven Kapuadi, a były napastnik Jagiellonii Białystok skierował ją do siatki. Obrońcy gości zdołali jeszcze wybić futbolówkę z bramki, a estoński sędzia Juri Frischer długo naradzał się z asystentem, czy uznać gola. Ostatecznie Legia objęła prowadzenie.

Legioniści przeważali, ale na drugiego gola dla podopiecznych Goncalo Feio trzeba było poczekać do 44. minuty. Ryoya Morishita popisał się znanym z ekstraklasowych boisk "centrostrzałem", a bramkarz gości Stephen McMullan interweniował na tyle nieudolnie, iż piłka wpadła do siatki.

REKLAMA

W drugiej połowie byli skuteczniejsi

Gospodarze lepiej zagrali po przerwie, co przełożyło się na kolejne cztery trafienia.

Już w trzy minuty po powrocie na boisko dublet skompletował Gual, który zamienił na gola dobre podanie od Blaza Kramera. W 53. minucie hiszpański napastnik ustrzelił hat-tricka, gdy trafił do siatki po płaskim dośrodkowaniu Morishity z lewej strony boiska.

Trener Goncalo Feio dawał szansę gry młodym piłkarzom, a jego podopieczni mieli kolejne okazje bramkowe. Legia miała nawet rzut karny po faulu na Gualu, lecz Kramer nie trafił w bramkę. Słoweński napastnik zrehabilitował się w 71. minucie, kiedy, po szybkiej akcji i podaniu Mateusza Szczepaniaka, obrócił się z piłka i zdobył gola.

Wynik meczu warszawianie ustalili w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Na listę strzelców wpisał się Claude Goncalves. Portugalczyk, który został pozyskany przez Legię przed sezonem, uderzył w samo okienko po podaniu Kacpra Chodyny.

REKLAMA

Legia Warszawa - Caernarfon Town 6:0 (2:0).

Bramka: 1:0 Marc Gual (22), 2:0 Ryoya Morishita (44), 3:0 Marc Gual (48), 4:0 Marc Gual (53), 5:0 Blaz Kramer (71), 6:0 Claude Goncalves (90+3).

Żółta kartka - Caernarfon Town: Paulo Mendes, Phil Mooney.

Sędzia: Juri Frischer (Estonia). Mecz bez udziału publiczności.

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Rafał Augustyniak, Artur Jędrzejczyk, Steve Kapuadi - Paweł Wszołek (64. Kacper Chodyna), Bartosz Kapustka (64. Igor Strzałek), Claude Goncalves, Luquinhas (56. Mateusz Szczepaniak), Ryoya Morishita - Marc Gual (72. Jordan Majchrzak), Blaz Kramer (72. Tomas Pekhart).

Caernarfon Town: Stephen McMullan - Morgan Owen, Gruff Williams, Ryan Sears (55. Joe Faux), Phil Mooney, Matthew Jones - Danny Gosset, Darren Thomas (55. Adam Davies), Paulo Mendes (78. Sam Downey), Louis Lloyd (78. Marc Williams) - Zack Clarke (68. Matty Hill).

Czytaj także:

/empe

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej