Ekstraklasa. GKS Katowice z pierwszym zwycięstwem w elicie od 19 lat

W inauguracyjnej kolejce spotkań dwukrotni mistrzowie Polski (1973, 1976) zremisowali - grając także w Mielcu - z Widzewem Łódź (1:1). Z kolei drużyna z Górnego Śląska przegrała u siebie z Radomiakiem Radom 1:2.

Mecz nie obfitował w sytuacje podbramkowe. Padł tylko jeden gol, dla katowiczan. W 31. min Arkadiusz Jędrych wykorzystał rzut karny, który został podyktowany za zagranie piłki ręką - w obrębie "16" Stali - Krystiana Getingera.

Stal miała tzw. optyczną przewagę, ale nie radziła sobie z dobrą obroną katowiczan. Bardzo dobrą okazję do wyrównania miała w 51. min. Wówczas Ilja Szkurin wygrał walkę o piłkę z Jędrychem. Napastnik drużyny z Podkarpacia znalazł się w polu karnym sam przed Dawidem Kudłą, ale już bardzo blisko niego. W efekcie nie miał czasu, aby dobrze ułożyć się do strzału i piłka padła łupem bramkarza.

Obaj trenerzy stosunkowo szybko wykorzystali limit zmian, co mogło się zemścić na trenerze GKS, Rafale Góraku. W 79. min. urazu głowy doznał Borja Galan i przez chwilę GKS grał w osłabieniu. Jednak po nałożeniu opatrunku gracz wrócił na boisko

Stal Mielec - GKS Katowice 0:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Arkadiusz Jędrych (31-karny).

Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok). Widzów 5 565

Stal Mielec: Mateusz Kochalski - Marvin Senger, Mateusz Matras, Bert Esselink - Alvis Jaunzems (58. Łukasz Wolsztyński), Maciej Domański, Piotr Wlazło (70. Matthew Guillaumier), Koki Hinokio (75. Ravve Assayag), Fryderyk Gerbowski (75. Mateusz Stępień), Krystian Getinger (58. Krzysztof Wołkowicz) - Ilja Szkurin.

GKS Katowice: Dawid Kudła - Lukas Klemenz, Arkadiusz Jędrych, Aleksander Komor (67. Marten Kuusk) - Marcin Wasielewski (72. Alan Czerwiński), Sebastian Milewski (72. Mateusz Kowalczyk), Oskar Repka, Grzegorz Rogala - Adrian Błąd (62. Borja Galan), Sebastian Bergier, Bartosz Nowak (62. Mateusz Marzec)

REKLAMA

• Ekstraklasa sezon 2024/2025 - TERMINARZ
• Ekstraklasa. Wyrównany mecz w Mielcu. Stal i Widzew dzielą się punktami
• Ekstraklasa. Młody talent zostaje w elicie. Wójtowicz zagra w Lechii

red/PAP