Groźny incydent z gazem na Sun Festival w Kołobrzegu. "To nie atak, a przypadek"

Rozpylenie gazu pieprzowego było nieszczęśliwym wypadkiem - przekonuje organizator Sun Festival w Kołobrzegu. Po nocnym incydencie grupa uczestników imprezy miała podrażnione oczy, drogi oddechowe i skórę.

2024-07-28, 21:10

Groźny incydent z gazem na Sun Festival w Kołobrzegu. "To nie atak, a przypadek"
"To nie atak, a przypadek". Organizator Sun Festival o incydencie z gazem pieprzowym. Foto: Shutterstock/Michael von Aichberger

Przedstawiciel organizatora imprezy adwokat Artur Dejnowicz mówi, że gazu nie rozpyliła osoba postronna. - Pochodził z pojemnika należącego do ochroniarza - mówi prawnik. - Jedna z uczestniczek wymagała pomocy. Udało się do niej dwóch ratowników medycznych i jedna z osób ochraniających imprezę. W trakcie udzielania pomocy, doszło do ulotnienia tego gazu i podrażnienia osób, które znajdowały się w pobliżu - dodał.

Posłuchaj

Organizator o incydencie na festiwalu w Kołobrzegu. Michał Jędrkowiak (IAR) 0:35
+
Dodaj do playlisty

Śledztwo ws. incydentu

Mecenas Dejnowicz zapewnia, że organizator będzie chciał się dowiedzieć, jak mogło dojść do incydentu. - Jako organizator korzystamy oczywiście z podmiotów zewnętrznych, które są odpowiedzialne za zabezpieczenie tej imprezy. Ten podmiot, z tego co wiemy, skierował już do producenta zapytanie, w jaki sposób mogło dojść do rozszczelnienia tego pojemnika - mówi Artur Dejnowicz.

Festiwal odbywał się na terenie Lotniska Bagicz, nieopodal Kołobrzegu.

REKLAMA

Czytaj także:

dn/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej