Kłótnia pary na pokładzie samolotu. Konieczne było awaryjne lądowanie
Mężczyzna, który zaatakował partnerkę na pokładzie samolotu lecącego z Wielkiej Brytanii na Majorkę, nie ukończył podróży. Samolot awaryjnie lądował w Nantes we Francji, gdzie agresor został aresztowany. Pokład, w asyście lekarzy, opuściła też ofiara przemocy, która doznała dotkliwych obrażeń twarzy.
2024-07-29, 18:24
Do zdarzenia doszło w sobotę. Podczas lotu doszło do kłótni między parą, której świadkami byli pasażerowie - w tym juniorska drużyna rugby z Majorki (Pontent de Palma), wracająca z obozu treningowego w Dublinie. Temperatura sporu narastała, na nic zdały się próby załagodzenia sytuacji przez personel samolotu. W pewnym momencie doszło do rękoczynów.
Kobieta doznała poważnych obrażeń twarzy. Po zdarzeniu stewardesy odprowadziły ją w bezpieczne miejsce. Ofiara pobicia, mijając współpasażerów, zakrywała twarz.
Pilot samolotu podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu we Francji. Po wylądowaniu samolotu na lotnisku w Nantes napastnik został aresztowany przez policję. Pokład opuściła również jego partnerka - ofiara napaści - która została opatrzona przez lekarzy.
Nagrania z pokładu samolotu
Lot został wznowiony po kilku godzinach. W sieci ukazały się nagrania relacjonujące zajście.
REKLAMA
Nie pierwszy taki przypadek
Na początku lipca informowaliśmy o innym incydencie, do którego doszło na pokładzie samolotu linii Ryanair. Wówczas przyczyną rękoczynów było... miejsce siedzące.
- Seks w samolocie. Para z Polski przyłapana na gorącym uczynku
- Głupie żarty na lotnisku. Pasażerowie dali się we znaki
- Gorący powrót z wakacji. Awaria klimatyzacji przetestowała nerwy podróżnych
łl/'Daily Mail", "The Mirror", "The Sun",
REKLAMA