Polacy rezygnują z piwa alkoholowego? Liczby zaskakują. "Trend jest silny i trwały"

- Po rekordowym spadku na rynku w 2023 roku można było oczekiwać pewnego odbicia, jednak to nie nastąpiło - mówił Bartłomiej Morzycki, dyrektor Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego, odnosząc się do spadków w sprzedaży piwa. Okazuje się, że Polacy coraz rzadziej sięgają po alkoholową wersję tego trunku. Za to znacznie częściej wybierają te pozbawione tzw. procentów.

2024-07-30, 15:59

Polacy rezygnują z piwa alkoholowego? Liczby zaskakują. "Trend  jest silny i trwały"
Polacy coraz częściej wybierają piwo bezalkoholowe? . Foto: Lautaro Soto/Shutterstock

O tym, że spożycie alkoholu w Polsce plasuje się na jednym z najwyższych miejsc w Europie, wiadomo nie od dziś, i od trzech dekad regularnie wzrasta. Z danych za 2023 rok wynika, że Polacy nie tylko piją coraz więcej, ale też wydają ogromne sumy na alkohole wysokoprocentowe. W ubiegłym roku na wódkę wydano blisko 17 miliardów złotych. Na piwo prawie 23 miliardy.

Z kolei według Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom średnie spożycie czystego alkoholu na jednego mieszkańca Polski w 1993 roku wynosi 6,52 litra. W 2003 roku wzrosło do 7,86 litra, a dziesięć lat później wynosiło już 9,67 litra.

Choć według oficjalnych danych, do 2021 roku liczba ta wzrosła jedynie do 9,70 litra na osobę, to wartości te w rzeczywistości mogą być wyższe. A to dlatego, że część wyrobów alkoholowych pochodzi z nielegalnych źródeł. - WHO szacuje, że realne spożycie alkoholu może być o 10-15 proc. wyższe niż wskazują na to dane oficjalne - mówił w maju starszy analityk w zespole zrównoważonego rozwoju Polskiego Instytutu Ekonomicznego Szymon Ogórek w rozmowie z Business Insider.

Polacy już nie chcą pić piwa? Rynek ratują napoje bezalkoholowe?

Nie trzeba wspominać, że nadużywanie alkoholu pociąga za sobą katastrofalne skutki społeczno-ekonomiczne. Wiele jednak wskazuje na to, że być może powoli wstępujemy na dobrą drogę. Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego - Browary Polskie uważa bowiem, że Polacy powoli odwracają się od piwa alkoholowego. Świadczą o tym liczby.

REKLAMA

To kontynuacja postępującego spadku sprzedaży piwa alkoholowego, któremu nie pomogła ani letnia, wakacyjna aura, ani mistrzostwa Europy w piłce nożnej. "Tylko piwa bezalkoholowe uchroniły cały rynek przed znalezieniem się na minusie" - podał Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego.

"Według wstępnych danych ZPPP dynamika sprzedaży w pierwszym półroczu oscylowała w okolicach zera w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. Na minusie znalazły się piwa alkoholowe (niemal - 1 proc.), natomiast zanotowano ponad 16-procentowy wzrost sprzedaży piwa bezalkoholowego" - informuje Polska Agencja Prasowa.

Sprzedaż piwa wciąż spada

- Po rekordowym spadku na rynku w 2023 roku można było oczekiwać pewnego odbicia, jednak to nie nastąpiło. Okazuje się, że nawet korzystne okoliczności nie pozwoliły przezwyciężyć słabości rynku, który zmaga się z trendem spadkowym nieprzerwanie od 2019 roku - powiedział dyrektor generalny ZPPP Bartłomiej Morzycki.

Czytaj także:

Jednocześnie podkreślił, że wzrost zainteresowania piwami bezalkoholowymi to wyraźnie pozytywny sygnał. - W ubiegłym roku nie oparły się spadkom, za to w pierwszym półroczu tego roku zanotowały już wyraźny wzrost sprzedaży. To utwierdza nas w przekonaniu, że trend polegający na szukaniu przez konsumentów alternatywy dla spożywania alkoholu jest silny i trwały - wskazał dyrektor ZPPP. 

Branżę niepokoją jednak zmiany dotyczące obrotu opakowaniami i odpadami opakowaniowymi wynikające z wdrożenia przepisów o systemie kaucyjnym.

"Czekają nas duże inwestycje"

- Oznacza to konieczność dostosowania się do nowych przepisów w zakresie posiadanego już systemu butelki zwrotnej oraz zbudowania praktycznie od zera systemu zwrotu dla innych opakowań - w przypadku piwa są to puszki aluminiowe. Czekają nas duże inwestycje - wyjaśnia rozmówca PAP.

ZPPP zaznaczył, że rynek piwa w ciągu ostatnich 5 lat skurczył się o około 6 mln hektolitrów, przy czym najgłębszy spadek miał miejsce w 2023 roku, kiedy sprzedano o 7 proc., czyli 2,2 mln hektolitrów piwa mniej rok do roku. Zdaniem branży jest to konsekwencja wzrostu kosztów produkcji oraz podwyżek stawki akcyzy, które przełożyły się na wyższe średnie ceny piwa i ograniczyły popyt. Wzrost kosztów utrzymania gospodarstw domowych spowodował także ograniczenie wydatków konsumpcyjnych, zwłaszcza na zakup produktów niebędących artykułami pierwszej potrzeby, czyli m.in. piwa - wskazano w komunikacie ZPPP.

REKLAMA

Nieznany los piwowarów? "Funkcjonujemy w niepewności"

Pod koniec czerwca podczas prac sejmowej podkomisji gospodarki i infrastruktury komunalnej wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska poinformowała, że butelki ze szkła wielokrotnego użytku zostaną włączone do systemu kaucyjnego od 2026 roku. Wedle wcześniejszych założeń szklane butelki miały zostać objęte systemem kaucyjnym od momentu startu systemu, tj. od 2025 roku.

Resort zdecydował się wydłużyć o kolejny rok, tj. do końca 2026 roku, formalnie dopuszczalny okres działania obecnie funkcjonujących systemów zbierania takich opakowań. Zaznaczono przy tym, że w pracach nie uwzględniono "dalej idących postulatów" zgłoszonych w ramach konsultacji, w tym całkowitego wyłączenia butelek szklanych z systemu. Trwają uzgodnienia międzyresortowe, a ewentualne dalsze zmiany zostaną zaprezentowane w momencie przejścia na kolejny etap procesu legislacyjnego, tj. do Komitetu do Spraw Europejskich. 

ZPPP z niepokojem obserwuje coraz bardziej opóźniające się prace nad zapowiedzianą nowelizacją przepisów. - Przez to funkcjonujemy w coraz większej niepewności, kiedy i w jakiej formie system kaucyjny będziemy wdrażać - czytamy w komunikacie związku.

REKLAMA

Źródła: PAP/Business Insider/Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniem/hjzrm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej