Miliony dla swoich. Przeanalizowali umowy resortu Ziobry
Ministerstwo Sprawiedliwości kierowane przez Zbigniewa Ziobrę zawarło umowy na obsługę prawną i promowanie działań resortu w mediach społecznościowych z podmiotami zewnętrznymi, które kosztowały podatników miliony. O sprawie informuje portal Onet, który przeanalizował ponad 4 tysiące umów cywilnoprawnych zawieranych przez resort w latach 2019-2023.
2024-08-01, 08:05
Na rozrost wydatków na cele promocyjne, zlecane osobom zaprzyjaźnionym z ziobrystami, zwracał uwagę wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.
- W 2015 r., kiedy PiS przejmował Ministerstwo Sprawiedliwości, zatrudnionych tam było 830 osób, natomiast po 8 latach zatrudnienie to wzrosło o kolejne 110 osób - wskazywał Myrcha.
- Biuro ministra, które w 2015 r. miało zatrudnione 22 osoby, a w 2023 r. zatrudniało już 74 osoby, dodatkowo w ciągu 8 lat zawarło 437 umów cywilnoprawnych. Perełką jest biuro komunikacji, które zostało specjalnie utworzone w 2018 r. i które w ciągu 5 lat rozrosło się do - bagatela - 34 osób. Samo biuro komunikacji dodatkowo zawarło w tym czasie 147 umów cywilnoprawnych - zaznaczył polityk PO.
Portal Onet przeanalizował ponad 4 tys. tych umów. Oto niektóre warte uwagi znaleziska.
REKLAMA
- Szokujące odkrycie dziennikarzy TVP. PZU sponsorowało Zjednoczoną Prawicę
- Fundusz Sprawiedliwości. "GW": Ziobro szantażował resort finansów
216 tysięcy złotych z tytułu "czynności w zakresie polityki wizerunkowej" miał zarobić Rafał Drzewiecki, były dziennikarz, zatrudniony wcześniej w ministerstwie na stanowisku dyrektora komunikacji i promocji.
Pieniądze za promowanie resortu sprawiedliwości dostawał również polityk Solidarnej Polski Dariusz Matecki, i to na długo przed tym, jak zdobył mandat posła. Otwarcie przyznaje się on do związków z ministerstwem.
- Nie jest tajemnicą, że współpracowałem z Ministerstwem Sprawiedliwości w zakresie obsługi jego mediów społecznościowych. Moje umowy na te działania latają nawet po internecie. To było dokładnie 3,5 tysiąca złotych netto miesięcznie. Umowę wypowiedziałem po uzyskaniu mandatu posła w 2023 roku - wyjaśnia poseł.
REKLAMA
Milion na zaprzyjaźnioną kancelarię
Prawie milion złotych otrzymała z kolei kancelaria mecenasa Macieja Zaborowskiego, który reprezentował w sądach Zbigniewa Ziobrę, byłą premier Beatę Szydło czy byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka.
Adwokat przyznaje, że jego kancelaria współpracowała z resortem w latach 2016-2023 przede wszystkim przy procesach wytaczanych przez ministerstwo dziennikarzom.
"Przedmiotem współpracy, co wynika z powszechnie dostępnych informacji, była obsługa prawna Ministerstwa Sprawiedliwości oraz osób z jego kierownictwa, związana głównie z prawem prasowym, oraz ochroną dóbr osobistych. Współpraca była wykonywana przez zespół kilkunastu doświadczonych adwokatów, radców prawnych oraz aplikantów" - czytamy w oświadczeniu kancelarii.
- Szokujące odkrycie dziennikarzy TVP. PZU sponsorowało Zjednoczoną Prawicę
- Fundusz Sprawiedliwości. "GW": Ziobro szantażował resort finansów
IAR/Onet/WR/wmkor
REKLAMA