Fundusz Sprawiedliwości. "GW": Ziobro szantażował resort finansów

2024-07-26, 08:19

Fundusz Sprawiedliwości. "GW": Ziobro szantażował resort finansów
"GW":Ziobro szantażował resort finansów. Foto: Zbyszek Kaczmarek/REPORTER

Zbigniew Ziobro uciekł się do szantażu w sporze z Ministerstwem Finansów o środki z Funduszu Sprawiedliwości - informuje piątkowa "Gazeta Wyborcza". Dziennik ustalił, że ówczesna minister finansów Teresa Czerwińska nie chciała - zgodnie z postulatem Ziobry - przeznaczyć dodatkowych 85 mln zł na pomoc dla strażaków w gminach, w których startowali w wyborach kandydaci z Solidarnej Polski (obecnie: Suwerennej Polski).

Według "Gazety Wyborczej", sytuacja miała mieć miejsce w maju 2018 roku. Ministrowi sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy zależało na tym, by do podstawowego celu Funduszu Sprawiedliwości, a więc pomocy ofiarom przestępstw, dodać także przeciwdziałanie przestępczości. Ponadto włączył w to pomoc finansową dla strażaków.

Resort sprawiedliwości postulował o przeznaczenie 85 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości ma Ochotnicze Straże Pożarne. Ministerstwo Finansów nie wyraziło jednak zgody. Według dziennika, Zbigniew Ziobro postanowił wówczas zaszantażować minister Czerwińską.

Ziobro kontra Czerwińska


"Zawieszam programy, które mają zapobiegać przyczynom wypadków, dzięki wzmocnieniu widoczności dzieci na drodze. Czynię to z wielkim żalem, biorąc pod uwagę, jak niezwykle istotne byłoby to w Polsce regionalnej, gdzie oświetlenie miejsc niebezpiecznych nie jest częste, a komunikacja publiczna nie jest tak powszechnie dostępna" - pisał były już minister sprawiedliwości i prokurator generalny do MF, cytowany przez Wojciecha Czuchnowskiego z "Gazety Wyborczej".

Zbigniew Ziobro, jak ustalił autor "GW", miał ostrzegać Teresę Czerwińską, że zawieszone mogą zostać również inne programy. Lider Solidarnej Polski pisał, że z funduszu "planowano także wzmocnienie bezpieczeństwa m.in. przejść dla pieszych, zwłaszcza przy szkołach i innych miejscach przebywania dzieci".

Zasugerował, że pieniędzy mogłoby też zabraknąć na program wzmocnienia zabezpieczeń antywłamaniowych do zabytkowych miejsc sakralnych, ochronę dziedzictwa narodowego i zapobieganie przestępczości z tym związanej.

REKLAMA

Środki dla OSP

W "Gazecie Wyborczej" czytamy, że de facto "90 proc. pieniędzy dla OSP szła z funduszu do gmin, w których startowali kandydaci partii Ziobry - Solidarnej Polski (obecnie: Suwerennej Polski), a przekazywanie strażakom sprzętu lub gotówki działacze SP łączyli z wiecami wyborczymi".

Czuchnowski napisał, że Ziobro w 2018 r. planował, by dotacje dla straży stanowiły ponad połowę wydatków funduszu, co wymagało zwiększenia budżetu i przesunięcia planowanych wydatków.

Czytaj także:

"Ziobro tłumaczył, że brak zgody na dofinansowanie OSP miałby negatywne skutki polityczne: Niewątpliwie spotkałoby się to z całkowitym brakiem zrozumienia przede wszystkim, ale nie tylko, bezpośrednio zainteresowanych programem. Decyzja Ministerstwa Finansów wywołałaby niezadowolenie dużej grupy społecznej, abstrahując nawet od zbliżających się wyborów samorządowych. Stwarza to zupełnie niepotrzebny problem dla rządu" - czytamy w dzienniku.

REKLAMA

Gazeta podkreśliła, że spór zakończył się "zwycięstwem" Ziobry, choć resort finansów ustąpił dopiero po kilku miesiącach, gdy Czerwińska nie pełniła już funkcji szefowej MF.

łl/PAP, "GW"

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej