Afera Funduszu Sprawiedliwości. Jest lista 30 faktów
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar oświadczył, że jest "w pełni zdeterminowany, by śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości było prowadzone z poszanowaniem praw osób podejrzanych oraz w zgodzie z najwyższymi standardami".
2024-07-11, 08:10
W oświadczeniu opublikowanym na stronie resortu sprawiedliwości minister zaprzeczył, jakoby osoby zatrzymane w śledztwie były poddawane torturom. Adam Bodnar oświadczył, że "w pełni podtrzymuje swoją deklarację, iż "wyjaśnienie afery Funduszu Sprawiedliwości, a także doprowadzenie przed wymiar sprawiedliwości osób, które popełniły przestępstwa, to jedno z najważniejszych zadań, jakie realizuję w ramach pełnionych przeze mnie funkcji. Nie można bowiem mówić o przywracaniu w Polsce praworządności bez pełnego zaangażowania w rozliczanie przestępstw popełnionych przez wysokich przedstawicieli władz, zarówno polegających na nadużyciu uprawnień, jak i dokonywaniu innych czynów zabronionych".
Minister dodał, że "w związku z licznymi publikacjami prasowymi i wypowiedziami osób publicznych, w tym wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski, które są całkowicie nieprawdziwe i mają charakter dezinformacji", przedstawia najważniejsze fakty związane z tą sprawą.
Niezgodne z prawem dysponowanie środkami z Funduszu
"Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, określany także jako Fundusz Sprawiedliwości, to państwowy fundusz celowy. Powstał po to, by pomagać pokrzywdzonym i świadkom przestępstw oraz osobom, które odbyły karę pozbawienia wolności i próbują wrócić do uczciwego życia. Za działalność Funduszu Sprawiedliwości odpowiada Ministerstwo Sprawiedliwości" - czytamy w komunikacie.
Wyjaśniono, że w czasach, kiedy Ministrem Sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro, jednym z polityków bezpośrednio nadzorujących Fundusz był wiceminister Marcin Romanowski. "Afera Funduszu Sprawiedliwości dotyczy niezgodnego z prawem, niezgodnego z celami Funduszu, uznaniowego, służącego wyłącznie jednemu środowisku partyjnemu, a także służącego osobistym korzyściom dysponowania wielomilionowymi dotacjami państwowymi. Trafiały one w znacznej mierze do instytucji powiązanych z politykami zarządzającymi Funduszem. Były także traktowane jako sposób na realizację celów wyborczych i wsparcie kampanii politycznych ówczesnego Kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości" - dodano.
REKLAMA
Sprawa godności osób zatrzymanych
Adam Bodnar przypomniał, że do tej pory łącznie zarzuty w sprawie usłyszało 11 osób. "Jednym z najbardziej bulwersujących wątków badanych przez Zespół Śledczy jest kwestia przyznania 100 milionów złotych dotacji dla Fundacji Profeto, z których 66 milionów złotych zostało wypłaconych Fundacji. Za środki z Funduszu Sprawiedliwości Fundacja Profeto rozpoczęła realizację ogromnej inwestycji budowlanej pod nazwą 'Archipelag', która miała być własnością Fundacji" - przekazano w komunikacie MS.
"Służby dokonujące czynności w stosunku do zatrzymanych w sprawie osób, mając świadomość dużego zainteresowania opinii publicznej sprawą Funduszu, skrupulatnie przestrzegały i przestrzegają zapisanych w polskich przepisach standardów, działając w poszanowaniu praw i godności osób zatrzymanych. Nieprawdą jest to, iż osoby tymczasowo aresztowane w śledztwie dotyczącym afery Funduszu Sprawiedliwości, poddawane były 'torturom', 'dręczeniu', 'szykanom' i innym czynom niezgodnym z przepisami prawa i standardami międzynarodowymi" - czytamy w stanowisku Ministerstwa. Dodano, że oświadczenia w tej sprawie wydały Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Służba Więzienna, a postępowanie mające na celu wyjaśnienie afery Funduszu Sprawiedliwości jest rozwojowe.
Możliwe kolejne zatrzymania
"Istnieje duże prawdopodobieństwo kolejnych zatrzymań, zarzutów, a także wniosków o uchylenie immunitetów. Samo postawienie zarzutów nie oznacza stwierdzenia winy. O winie i karze, lub o niewinności, zdecyduje sąd" - oświadczył minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
- "Giertych pała rządzą osobistej zemsty". Kaleta o nowych nagraniach ws. Funduszu Sprawiedliwości
- "Bulwersujące konkursy" w nagraniach Mraza. Giertych ujawnia
- Nowe taśmy Mraza. "Złapią cię za rękę mów, że to nie twoja ręka"
pg,iar
REKLAMA