Nie wiedzieli, że są Rosjanami. Los dzieci uśpionych szpiegów
Nie argentyńska rodzina, która przeniosła się do Europy, ale Rosjanie. Dzieci uśpionych agentów, którzy w wyniku wymiany powrócili do Moskwy, dopiero na pokładzie samolotu poznały swoje pochodzenie.
2024-08-02, 20:38
Do wymiany więźniów i szpiegów na linii Wschód-Zachód doszło w czwartek. Po obu stronach uwolnione osoby witano z honorami. W Moskwie przywitał się z nimi Władimir Putin.
Wymiana więźniów. O tym, że są Rosjanami, dowiedzieli się w samolocie
Wśród osób, które spotkały się z rosyjskim dyktatorem, była para uśpionych szpiegów - Artiom i Anna Dulcewowie. To, że byli tzw. nielegałami potwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Pieskow zdradził, że dzieci Dulcewów dowiedziały się o tym, że są Rosjanami, dopiero gdy wystartował samolot do Rosji. Wcześniej nie znali swojego pochodzenia, nie mówią po rosyjsku (prezydent Rosji przywitał je po hiszpańsku).
Na tym niewiedza potomstwa Dulcewów się nie kończyła. Rzecznik Kremla poinformował, że dzieci "nie wiedziały nawet, kim jest Putin". Jego zdaniem to pokazuje, na jak wielkie "ofiary" decydują się w swojej pracy dla kraju nielegałowie.
Nielegał, zakonspirowany agent
Kim jest nielegał? To, czytamy we wpisie Agencji Wywiadu na Facebooku, "oficer, kadrowy pracownik wywiadu działający w warunkach głębokiej konspiracji na terenie obcego państwa, poza oficjalnymi strukturami przedstawicielstw swego kraju (nie ma kontaktów z lokalną rezydenturą legalną)".
Nielegałowie posiadają fikcyjne życiorysy i zagraniczne obywatelstwa.
Posłuchaj
Przykładami tego rodzaju szpiegów są państwo Dulcewowie. Jak ustaliły zachodnie media, przybyli oni w młodości do Argentyny. Tam Artiom Dulcew przedstawiał się jako Ludwig Gisch - syn Argentynki urodzony w Namibii. Jego małżonka, Anna, podawała się za Marię Munos - urodzoną w Grecji Meksykanką.
REKLAMA
Po pięciu latach para wyjechała z Argentyny do Słowenii. Tam mieli żyć jako "zwykła rodzina". Jak ustalono, bardzo często podróżowali po Europie i dysponowali ogromną ilością gotówki.
Dulcewów aresztowano w 2022 roku. Słoweński sąd skazał ich na 19 miesięcy więzienia za szpiegostwo (na poczet kary zaliczono im pobyt w areszcie). 1 sierpnia znaleźli się wśród szpiegów i agentów Kremla, wymienionych na więźniów politycznych.
Jak powiedział Dmitrij Pieskow, gdy rodzice-szpiedzy byli w więzieniu, rzadko otrzymywali możliwość spotkań z dziećmi. Te przebywały w rodzinie zastępczej. Dulcewowie "obawiali się, że mogą zostać pozbawieni praw rodzicielskich". Z doniesień mediów wiadomo, że w sprawie dzieci nie zgłosili się żadni krewni, ponieważ takie działania groziłyby dekonspiracją.
REKLAMA
Zabójca, oszust, haker i szpiedzy wracają do Rosji
Wśród osób, które wróciły do Rosji w ramach wymiany jest zabójca Wadim Krasikow. To agent FSB, skazany w Niemczech na dożywocie za zamordowanie czeczeńsko-gruzińskiego opozycjonisty Zelimchana Changoszwilego.
Wśród zwolnionych są także: hacker Roman Sielezniow, biznesowy oszust związany z Kremlem Władisław Kluszyn, szpieg i przemytnik Wadim Konaszenko oraz szpieg Michał Mikuszyn.
Na wniosek USA do wymiany więźniów został włączony aresztowany w Polsce Paweł Rubcow.
ms/PAP, IAR
REKLAMA
REKLAMA