Zapomnieli zamknąć drzwi. Luksusowy jacht zaczął tonąć
Luksusowy jacht zaczął tonąć u wybrzeży greckiej wyspy Kefalonia. Konieczna była ewakuacja. Utknął na mieliźnie, a potem był holowany. Powodem był ludzki błąd. Załoga zapomniała zamknąć bocznych drzwi.
2024-08-03, 12:05
Informacje dotyczące problemów 47-metrowego jachtu "Ethos", który osiadł na mieliźnie u wybrzeży wyspy Kefalonia, przekazał dziennik "Independent".
To efekt błędu załogi, która nie zauważyła otwartych bocznych drzwi. Przez nie do jachtu dostała się woda, co doprowadziło do tego, że ten zaczął tonąć.
Konieczna była ewakuacja
Na jachcie przebywało łącznie 10 osób - pięciu członków załogi i pięciu turystów. Wszyscy zostali ewakuowani. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Zagraniczny serwis podaje, że luksusowy jacht był wzięty na hol przez inną łódź. Eksperci przeprowadzili też inspekcję kadłuba.
REKLAMA
Jacht wart 80 mln zł
Luksusowy jacht "Ethos" powstał 10 lat temu. Właściciel rok temu zakupił go za 16 mln funtów, co jest równowartością ponad 80 mln zł - przekazał serwis polsatnews.pl.
Jednostka posiada na pokładzie m.in. siłownię, łaźnię parową oraz jacuzzi. Łącznie może pomieścić dziewięciu członków załogi i 12 gości. Koszt wynajęcia takiego jachtu na tydzień to ok. 200 tysięcy funtów.
Czytaj także:
- Życie w stolicy Mazur zmieniło się w koszmar. Potworny odór wykańcza
- Nowe zasady na plażach. Wprowadzili zakaz, mandaty ogromne
- Pogoda znów wariuje. IMGW podnosi stopień zagrożeń
"Independent"/polsatnews.pl/pr24.pl/sb
REKLAMA
REKLAMA