Żywe trupy w akcji. Dlaczego zombie zawładnęły wielkimi ekranami?
Od produkcji "Noc żywych trupów" George'a Romero zaczęła się swego rodzaju moda na zombie w kinie. - To film, który przez reżysera był pomyślany trochę jako społeczny komentarz. Jako odreagowanie tego, co się wówczas działo w Stanach Zjednoczonych - powiedział w Polskim Radiu 24 Cezary Komuda, miłośnik kina i znawca horrorów.
2024-08-06, 12:30
Słowo "zombie" pojawia się w kulturze Zachodu po raz pierwszy w XVII wieku w powieści Pierre'a-Corneilla Blessebois. Umieszczone zostaje w kontekście magii, związanej z religią voodoo. Podobnie przedstawione są żywe trupy w przedwojennych filmach amerykańskich.
Przełom w ich wizerunku nastąpił za sprawą produkcji "Noc żywych trupów" George'a Romero z 1968 roku. Po raz pierwszy zombie zostało powiązane z epidemią, przenoszoną za pomocą ugryzień. Od tej pory lawinowo wzrosło zainteresowanie tą figurą. Powstały liczne filmy, książki, komiksy i gry wideo.
Posłuchaj
- "Noc żywych trupów" to produkcja bardzo znana. Nawet jeśli ktoś jej nie widział, zapewne o niej słyszał. To niekwestionowany klasyk gatunku, od którego zaczęła się cała moda na żywe trupy czy zombie - takie, jakie znamy dziś - powiedział Cezary Komuda.
Jak zaznaczył, w zamyśle Romero film miał być także swego rodzaju społecznym komentarzem. - Jako odreagowanie tego, co się wówczas działo w Stanach Zjednoczonych. Chodzi o przemiany obyczajowe i ciągle obecną segregację rasową. Bo główną rolę męską gra czarnoskóry mężczyzna. Jest on głównym pozytywnym bohaterem, co w tamtych czasach w kinie amerykańskim było zupełnym novum. Był to film niezależny, więc producenci mogli sobie na to pozwolić - podkreślił gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
***
Audycja: Wszystkie kolory ciemności
Prowadzący: Rafał Boguta, Jakub Haczek
Gość: Cezary Komuda (Savage Sinema)
Data emisji: 5.08.2024
Godzina emisji: 22.06
bartos/kmp
REKLAMA