Udany finisz szczypiornistek na MŚ. Najlepszy wynik od dekady

Reprezentacja Polski pokonała Austrię 35:30 (17:18) w swoim ostatnim meczu mistrzostw świata piłkarek ręcznych. Dla Polek zwycięstwo oznacza najlepszy wynik od dziesięciu lat i najlepszy pod wodzą Arne Senstada na mundialu.

2025-12-08, 19:30

Udany finisz szczypiornistek na MŚ. Najlepszy wynik od dekady
Karolina Kochaniak podczas meczu mistrzostw świata piłkarek ręcznych. Foto: PAP/Marcin Bielecki

Polska - Austria. Ostatni mecz Polek na MŚ

Choć sobotnia przegrana reprezentacji Polski z Holandią (22:33) pozbawiła Biało-Czerwone marzeń o awansie do ćwierćfinału Mistrzostw Świata 2025, do rozegrania pozostał im trzeci mecz rundy głównej przeciwko Austrii, który był zarazem ostatnim spotkaniem naszej kadry w turnieju. Poniedziałkowy pojedynek wciąż jednak był starciem o stawkę. Miał on bowiem rozstrzygnąć kwestię końcowego układu sił w Grupie III.

Na ostatni bój w turnieju selekcjoner Arne Senstad zdecydował się posłać do walki tercet bramkarek, włącznie z Pauliną Wdowiak, która w meczowym protokole zastąpiła skrzydłową Dagmarę Nocuń. Spotkanie od pierwszych minut było wyrównane. Przez pierwszy kwadrans oglądaliśmy grę bramka za bramkę – po 10 minutach było 4:4. Z czasem jednak w polskie szeregi zaczęła wkradać się nieskuteczność. Austriaczki potrafiły to umiejętnie wykorzystać, zdobywając kilka bramek z rzędu i po 15 minutach prowadziły 8:5. Reagować musiał trener Senstad.

Uwagi Norwega podziałały. Impuls do odrabiania strat dała w bramce Barbara Zima, która zaimponowała zarówno kilkoma interwencjami, jak i celnymi wyrzutami do kontrataków. Te z kolei skutecznie wykorzystywały Daria Michalak i Magda Balsam. Efekt? Remis 8:8! W dalszej fazie spotkania mecz przypominał sinusoidę. Austriaczki raz po raz odskakiwały, ale za każdym razem Polki odrabiały straty. Zmorą naszego zespołu były przede wszystkim przestrzelone rzuty. Gdy tylko Biało-Czerwone zacieśniały obronę, a ciężar gry w ataku brała na siebie Karolina Kochaniak, rezultat wyglądał już zdecydowanie lepiej. Skutecznością wyróżniały się już wymieniane Magda Balsam i Daria Michalak. Na przerwę Polki schodziły jednak z jednobramkową stratą 17:18.

Polskie szczypiornistki jedenastą drużyną na świecie

Po powrocie do gry obraz meczu zaczął powoli się zmieniać na naszą korzyść, a przełom nastąpił w 35. minucie, kiedy dobrze dysponowana Daria Michalak wyprowadziła naszą reprezentację na pierwsze w meczu prowadzenie – 21:20. W drugiej partii dobrze między słupkami odnalazła się Paulina Wdowiak. Wciąż błyszczały nasze skrzydłowe, a drogę do austriackiej bramki znalazła również Monika Kobylińska. Mimo to, przez długi czas Biało-Czerwone nie mogły na dobre odskoczyć od rywalek, ale sytuacja zmieniła się na kwadrans przed końcem meczu. Przy kolejnym remisie, tym razem 25:25, Polki wreszcie złamały rywalki. Zdobyły aż sześć bramek z rzędu, wychodząc na prowadzenie 31:25. Taka zaliczka wystarczyła, aby w końcowych minutach Polki kontrolowały przebieg meczu i ostatecznie dotarły do mety z przewagą 35:30.

Tytułem MVP spotkania wyróżniona została Magda Balsam, która w naszych barwach była również najskuteczniejsza (10 bramek). Poniedziałkowy wynik sprawił, że Polki w Grupie III rundy głównej zajęły trzecie miejsce, co oznacza, że w całym turnieju miały zostać sklasyfikowane w strefie 9-12. Biorąc pod uwagę wywalczone punkty oraz bilans bramek, reprezentacja Polski Mistrzostwa Świata Kobiet 2025 zakończyła na 11. lokacie, co jest ich najlepszym rezultatem od 10 lat. Poprzednio dowodzone przez norweskiego szkoleniowca Arne Senstada były 15. (2021) i 16. (2023). 

Polska – Austria 35:30 (17:18)

Polska: Płaczek, Zima, Wdowiak – Olek, Kobylińska 9, Janas, Rosiak 2, Drażyk, Cygan 4, Balsam 10, Głębocka, Pankowska, Nosek 1, Michalak 5, Kochaniak 4, Uścinowicz.

Austria: Ivančok, Mamić – Schlegel 9, Ginsthofer, Dramac 1, Kovacs 1, Ivančok-Soltic 7, Spalt, Barnjak, Leitner 2, Sabatnig 2, Pandža, Scheiderbauer, Marksteiner, Stankovic 6, Egger 2.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ah

Polecane

Wróć do strony głównej