Ukraińcy nacierają w rejonie Kurska. Media: wolniej, ale do przodu

2024-08-20, 11:56

Ukraińcy nacierają w rejonie Kurska. Media: wolniej, ale do przodu
Ukraińcy kontynuują natarcie w obwodzie kurskim. Foto: Planet Labs PBC/Associated Press/East News & facebook.com/General Staff of the Armed Forces of Ukraine

Rosjanom udało się spowolnić ofensywę sił zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim, ale wciąż ona postępuje. Ukraińcy kontrolują już prawie 100 miejscowości.

Portal RBK-Ukraina podał - powołując się na informacje ukraińskiego sztabu generalnego - że żołnierze kontrolują ponad 1250 km2 rosyjskiego terytorium. Media wyróżniają pięć kierunków natarcia:

  • Droga Sudża-Kursk - w tym rejonie ukraińskie wojsko w ostatnich dniach umocniło swoje pozycje, włącznie z kontrolowaną Sudżą;
  • Miejscowości Plechowo i Borki, znajdujące się na południowy wschód od Sudży;
  • Droga Sudża-Lgow;
  • Droga Sudża-Korieniewo-Rylsk - w ostatnich dniach Ukraińcy weszli do wsi Korieniewo, gdzie toczyły się zacięte walki. Dzieli ją 20 km od miasta Rylsk;
  • Obszar na zachód od Korieniewa - wydaje się, że na tym kierunku żołnierze ukraińscy robią największe postępy. W ciągu tygodnia zniszczyli trzy mosty na rzece Sejm. W ten sposób utworzono przyczółek o powierzchni ok. 250 km2. Portal RBK-Ukraina przekazał, że Rosjanie zostali tam odcięci od logistyki.

Z analizy portalu wynika, że kolejnym celem ukraińskich jednostek jest przejęcie kontroli nad częścią obwodu kurskiego na południe od rzeki Sejm w rejonie głuszkowskim, a także w trójkącie Sudża-Rylsk-Sowietskaja Dieriewnia.

Ofensywa w rejonie Kurska. Jakie są cele Ukraińców?

Jednym z głównych celów ofensywy jest z kolei skłonienie Rosji do przeniesienia wojsk z Donbasu w kierunku Kurska. Drugim zaś podniesienie morale Ukraińców.

Posłuchaj

Ssytuacja w Donbasie i w obwodzie kurskim. Relacja Pawła Buszki (IAR) 0:46
+
Dodaj do playlisty

- Pokazaliśmy, że w Rosji nie ma bezpiecznych granic. Że możemy przeprowadzać rajdy w innych częściach linii frontu. Oznacza to, że możemy uderzyć gdzie indziej, zmuszając w ten sposób wroga do zwrócenia większej uwagi na inne obszary, a tym samym ograniczając jego zdolność do prowadzenia szybkich działań ofensywnych w innych obszarach - komentował Serhij Hrabski, ekspert ds. wojskowości.

REKLAMA

Czytaj także:

łl/PAP, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej