Co spadło pod Olsztynem? Władysław Kosiniak-Kamysz zabrał głos

Szef MON poinformował, że na miejscu zdarzenia nie ma wojska. - Nasze systemy ani dziś, ani kilka dni temu nie zanotowały jakichkolwiek obiektów o charakterze militarnym. Sprawą zajmuje się policja - mówił.

Wicepremier przyznał, że takie sytuacje się zdarzają. - Z uwagi na silne podmuchy wiatru takich balonów meteorologicznych dziennie w naszym kraju i krajach sąsiednich są dziesiątki, setki - powiedział.

- Oczywiście, zawsze w takiej sprawie służby państwa muszą zadziałać, muszą to sprawdzić - dodał.

Obiekt z rosyjskimi napisami spadł pod Olsztynem?

Do zdarzenia doszło po godzinie 20.00 w miejscowości Orzechowo (na obszarze zalesionym), znajdującej się w gminie Dobre Miasto (powiat olsztyński). Natychmiast zareagowały służby, które odgrodziły teren i podjęły działania m.in. w celu zidentyfikowania obiektu.

Policjanci w rozmowie z Polskim Radiem przyznali, że to nie jest pierwszy taki przypadek. - Dużo takich elementów było znajdowanych w naszym regionie, bo jesteśmy blisko z obwodem królewieckim - powiedzieli.

Lokalne media podały, że według świadków "do obiektu przymocowana jest kapsuła, na której widnieją napisy w języku rosyjskim".

W Orzechowie w powiecie olsztyńskim spadł tajemniczy obiekt

• Obiekt z rosyjskimi napisami spadł pod Olsztynem. Jest reakcja służb
• Jak zmienia się polska armia? "Są ważne wnioski z Ukrainy"

dn/PAP