Tylko 30 minut snu dziennie. Japończyk żyje tak od 12 lat

Japoński przedsiębiorca Daisuke Hori od 12 lat nie przespał w ciągu doby więcej niż 30 minut. Twierdzi, że zwiększyła się dzięki temu jego produktywność, "podwoił" długość swojego życia i wcale nie jest zmęczony.

2024-09-03, 12:10

Tylko 30 minut snu dziennie. Japończyk żyje tak od 12 lat
40-letni japoński przedsiębiorca nauczył swojej metody skracania snu już 2100 osób. Foto: Shutterstock/PeopleImages.com - Yuri A

Większość ludzi potrzebuje od siedmiu do dziewięciu godzin snu w ciągu nocy, by ich organizm funkcjonował prawidłowo. Lekarze podkreślają, że sen jest ważną częścią naszej codziennej rutyny. Jest niezbędny do utrzymania zdrowia i ogólnego dobrego samopoczucia.

Jednak 40-letni Daisuke Hori, przedsiębiorca z zachodniej Japonii twierdzi, że wytrenował swój mózg i ciało tak, by funkcjonowały normalnie przy minimalnej ilości snu. Czas poświęcany na odpoczynek stopniowo skracał w ciągu 12 lat - teraz do prawidłowego funkcjonowania wystarczą mu dwa lub trzy kwadranse snu.

Czytaj także:

Japończyk twierdzi, że dzięki temu "podwoił" długość swojego życia. Wzrosła jego produktywność i ma czas na swoje hobby - muzykę, malarstwo i projektowanie. - Jeśli uprawiasz sport lub pijesz kawę godzinę przed jedzeniem, możesz uniknąć senności - zdradził Hori.

REKLAMA

Jakość snu a jego długość

Mężczyzna udowodnił publicznie, że jego metoda jest skuteczna. W telewizyjnym show emitowanym w japońskiej stacji Yomiuri TV przez trzy dni śledzono z kamerami każdy jego krok. Udowodnił, że po zaledwie 26-minutowym śnie był w stanie obudzić się pełen energii i pójść na siłownię przed pracą.

- Ludzie, którzy potrzebują ciągłego skupienia w swojej pracy, odnoszą większe korzyści z wysokojakościowego snu niż dłuższego - tłumaczył Hori. Podał przykład lekarzy i strażaków, którzy mimo krótszego czasu na odpoczynek zachowują wysoką wydajność w swojej pracy.

Czytaj także:

Przedsiębiorca ma już nawet swoich naśladowców. Na swojej stronie chwali się, że przeszkolił już ponad 2 tys. osób, które korzystając z jego metody, skróciły czas spędzany dziennie na sen do minimum. Jeden z jego uczniów wyznał w Yomiuri TV, że w ciągu czterech lat treningu i wprowadzania zmian w swoim harmonogramie dnia zredukował czas poświęcany na sen z ośmiu godzin do 90 minut.

REKLAMA

Lekarze jednak przestrzegają, że krótki sen nie jest dla wszystkich i może powodować skutki uboczne. - Sen to ważny czas dla regeneracji i naprawy ciała i mózgu. Przewlekły brak snu może prowadzić do utraty pamięci, osłabienia odporności i zwiększenia ryzyka chorób sercowo-naczyniowych - przestrzegał Guo Fei, neurolog ze Szpitala Shehe Shenzhen na Chińskim Uniwersytecie Nauki i Technologii.

hindustantimes.com/mk.co.kr/st/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej