Morawiecki jednak wystartuje? Polityk PiS przedstawia scenariusz z Tuskiem

Jarosław Kaczyński powiedział, że wyłonionych zostało pięć osób, spośród których PiS dokona wyboru kandydata na prezydenta. Na tej liście nie ma Mateusza Morawieckiego. Z rozmów portalu polskieradio24.pl z politykami PiS wynika jednak, że start byłego premiera wciąż jest możliwy. Nasze źródła twierdzą, że wiele zależeć będzie od decyzji Donalda Tuska. 

Michał Fabisiak

Michał Fabisiak

2024-09-04, 20:00

Morawiecki jednak wystartuje? Polityk PiS przedstawia scenariusz z Tuskiem
Donald Tusk i Mateusz Morawiecki. Foto: PAP/Paweł Supernak / Art Service

Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla telewizji wPolsce24 powiedział, że lista potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta została zawężona do pięciu osób. Dodał, że nazwisko zwycięzcy zostanie przedstawione opinii publicznej prawdopodobnie zaawansowaną jesienią. Poszukiwania kandydata na prezydenta PiS rozpoczęło jeszcze przed politycznymi wakacjami, o czym informowaliśmy w portalu polskieradio24.pl. Na początku sondowanych było ponad 20 nazwisk. 

Jak poinformowała Wirtualna Polska, wśród pięciu osób, o których mówi Jarosław Kaczyński, są poseł PiS Zbigniew Bogucki, europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki, europoseł PiS Tobiasz Bocheński, prezes IPN Karol Nawrocki oraz były przedstawiciel RP przy NATO Tomasz Szatkowski. Rzecznik PiS Rafał Bochenek nie chce potwierdzić tej listy.

- Nie mam takiej wiedzy. O tym, kto jest na tej liście, wie tylko prezes Jarosław Kaczyński - ucina pytania portalu polskieradio24.pl. Nie potwierdza ich także wiceprezes PiS. 

- Uchylam się od odpowiedzi. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości zostanie przedstawiony po konsultacjach. Wtedy opinia publiczna zostanie powiadomiona o tym kandydacie - mówi portalowi polskieradio24.pl szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak. Były minister obrony narodowej nie chce nawet wskazać, która spośród pięciu wymienionych osób jest jego faworytem. - Byłoby czymś nieuczciwym, zarówno wobec kandydatów, jak i Prawa i Sprawiedliwości, żebym publicznie prezentował swoje oceny - wyjaśnia. 

REKLAMA

Prezes IPN faworytem 

Kolejnych polityków PiS o opinię pytamy już off the record, licząc, że przy wyłączonym mikrofonie będą bardziej wylewni. Intuicja nas nie zawodzi. - Patryk Jaki, nawet jak zapisze się do PiS, będzie kojarzony z Suwerenną Polską i Funduszem Sprawiedliwości. Naszym oponentom łatwo będzie też zaatakować Tomasza Szatkowskiego. Dlatego uważam, że wybór padnie na kogoś z trójki Bocheński, Nawrocki, Bogucki. Gdybym to ja miał decydować, to Bocheński - mówi portalowi polskieradio24.pl jeden z polityków PiS. Na naszą uwagę, że niedawno przegrał z Rafałem Trzaskowskim rywalizację o prezydenturę w Warszawie, odpowiada, że "to nie będzie mieć znaczenia".

- W dużych miastach zawsze przegrywamy z PO. Najważniejsze są małe miasta i wieś. Bocheński ma dobrą prezencję, jest elokwentny, no i nabrał doświadczenia politycznego przez ostatnie miesiące. Widzę w nim następcę Dudy - dodaje. Pozostali rozmówcy portalu polskieradio24.pl w większości wskazują na Karola Nawrockiego.

- Pewnym "czarnym koniem" tej rywalizacji może być Zbigniew Bogucki. Wie, jak pozyskiwać głosy wyborców z dużych miast, zrobił przyzwoity wynik w wyborach na prezydenta Szczecina. Merytorycznie mógłby się spodobać naszym wyborcom, pytanie, w jakim stopniu przekonałby choć część wyborców liberalnych? - zastanawia się inny poseł PiS. Ten rozmówca portalu polskieradio24.pl większe szanse daje Karolowi Nawrockiemu. - Także jest świetnie przygotowany merytorycznie. Ponadto będzie potrafił skonsolidować elektorat prawicy - stwierdza. 

- Myślę, że najlepszym kandydatem z tego grona jest Karol Nawrocki. Przemawia za nim doświadczenie w pełnieniu ważnego stanowiska, wykształcenie, wiedza. Nikt mu też nie zarzuci, że jest prorosyjski - uśmiecha się z kolei jeden z szeregowych posłów PiS. Rozmówca portalu polskieradio24.pl nawiązuje do tego, że obecny prezes IPN znalazł się na liście osób poszukiwanych przez Federację Rosyjską w związku z zarzutami karnymi postawionymi za usuwanie pomników upamiętniających obecność Armii Czerwonej w Polsce w latach 1944-1989.

REKLAMA

Inny, znany polityk ugrupowania zauważa, że Nawrocki można przyciągnąć wyborców spoza PiS. - Jego kandydaturę na prezesa IPN poparli również politycy PSL i Konfederacji. Głosy wyborców tych dwóch formacji mogą być kluczowe dla losów II tury. Nasi oponenci chyba o tym wiedzą, dlatego już zaczęły się medialne ataki na Nawrockiego - przekonuje. - Wiele zależeć będzie też od tego, kogo wystawi Koalicja Obywatelska. Jeśli będzie to Rafał Trzaskowski, to powinniśmy postawić na Karola Nawrockiego, ale jeżeli będzie to Donald Tusk, to wtedy może okazać się, że sięgniemy po kogoś spoza tej piątki - dodaje.

Start Morawieckiego w rękach Tuska?

Wśród polityków PiS wciąż panuje przekonanie, że premier, wbrew temu, co deklaruje, wciąż rozważa start w wyborach prezydenckich. Nasz rozmówca jest nawet przekonany, że pod koniec roku Koalicja Obywatelska ogłosi, że to Donald Tusk będzie jej kandydatem. - Gdyby Tusk zdecydował się wystartować, to wtedy naszym kandydatem może być tylko jeden polityk - Mateusz Morawiecki - odpowiada bez wahania. Zdaniem rozmówcy portalu polskieradio24.pl PiS nie powinno spieszyć się z ogłoszeniem kandydata, ale poczekać na ewentualny ruch lidera PO. 

Przeciwnikiem odkładania tej decyzji na później jest jednak Jarosław Kaczyński. - To nie byłaby dobra sytuacja (...). Oni mają przecież przewagę, jeżeli chodzi o media, dotarcie do opinii publicznej, mają dużo więcej pieniędzy - stwierdził na antenie wPolsce24. Kilka dni wcześniej w Radiu Maryja prezes PiS wykluczył start Mateusza Morawieckiego. - Jest kandydatem, którego bardzo łatwo byłoby zaatakować. Jest obciążony pełnieniem funkcji premiera i podejmowaniem trudnych decyzji. To powoduje, że ma pewne wejście do drugiej tury, ale zwycięstwo w niej byłoby wynikiem jakiegoś cudu - wyjaśniał.

- To wszystko prawda i tak mogłoby to wyglądać w starciu z Trzaskowskim czy Hołownią, ale jeśli będzie to Tusk, to sytuacja zmienia się na korzyść Morawieckiego. Obaj są obciążeni bagażem kilkuletnich rządów. Decydująca może być debata, a w niej przy tematach gospodarczy czy społecznych Tusk nie ma szans z Morawieckim - przekonuje rozmówca portalu polskieradio24.pl. Z rozmów z politykami Koalicji Obywatelskiej wynika, że obecny premier nie planuje startu, a faworytem do uzyskania rekomendacji partii jest prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.

REKLAMA

polskieradio24.pl/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej