Znane linie lotnicze chcą... dociążać samoloty. Wszystko przez luksusowe fotele

Swiss International Air Lines boryka się z problemami technicznymi związanymi z nowymi luksusowymi siedzeniami. Powoduję one niestabilność konstrukcji, dlatego przewoźnik zamierza dociążyć swoje airbusy w tylnej części kadłuba. Informacja natychmiast wywołała kontrowersje, ponieważ taki zabieg może skutkować zwiększonym zużyciem paliwa i emisją CO2.

2024-09-04, 14:21

Znane linie lotnicze chcą... dociążać samoloty. Wszystko przez luksusowe fotele
Swiss International Air Lines muszą "zrównoważyć" swoje samoloty. Foto: Krzysztof Kaniewski/REPORTER

Swiss chce zaoferować swoim pasażerom nową koncepcję pierwszej klasy o nazwie "Swiss Senses". Dodatkowe rozwiązania w samolotach Airbus A330-300 mają zapewnić "absolutną prywatność" na dłuższych lotach.

Jednak luksus i ciężar przedniej części samolotu, w połączeniu z lżejszymi siedzeniami klasy ekonomicznej w środku i z tyłu, spowodują nierównowagę konstrukcji. Dlatego szwajcarskie linie lotnicze postanowiły zainstalować specjalne masywne płyty równoważące z tyłu swoich airbusów. Wszystko to pomimo obaw związanych ze zwiększonym zużyciem paliwa i emisją CO2.

- Życzenia klientów, efektywność ekonomiczna i zgodność ze środowiskiem zostaną skoordynowane - tłumaczyła rzeczniczka linii Meike Fuhlrott, dodając, że czas lotu nie będzie miał wpływu na dodatkowy ciężar.

Dostosowanie się do trendów

REKLAMA

Swiss twierdzi, że "nierównowaga" nie była zaplanowana, a chodziło jedynie o dostosowanie się do trendów w branży i wymagań pasażerów. Szwajcarskie linie chcą również zamontować cięższe siedzenia w swoich Boeingach 777. Tam nie przewidują problemów z ich wyważeniem.

Swiss International Air Lines obsługują wiele tras, m.in połączenia między Szwajcarią a Bliskim Wschodem, Stanami Zjednoczonymi i Kanadą, a także Polską.

Czytaj również:

upi.com/mr/wmkor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej