Węgry. Historia 8-latka poruszyła Polaków. Tragiczny finał
Na Węgrzech doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego poszkodowany został ośmioletni Alexander. Dziecko trafiło do szpitala. Chłopiec, dzięki środkom z publicznej zbiórki, miał być przetransportowany do Polski. Niestety, zmarł w szpitalu.
2024-09-04, 13:51
Pod koniec sierpnia, podczas wakacji z rodzicami w miejscowości Hajdúszoboszló, 8-letni Alexander uległ poważnemu wypadkowi. Chłopiec trafił do węgierskiego szpitala, gdzie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Ze względu na poważny stan zdrowia musiał być wspomagany oddechowo przez respirator.
Jego rodzice zainicjowali zbiórkę, której celem było zdobycie środków na transport rannego dziecka do Krakowa. Konieczne było wykorzystanie specjalistycznego sprzętu, co generowało olbrzymie koszty - ponad 100 tys. złotych.
Zbiórka pieniędzy
Historia chłopca bardzo poruszyła Polaków, a w szczególności lokalną społeczność - 8-latek był mieszkańcem Ochmanowa w gminie Niepołomice (woj. małopolskie). Dzięki wpłatom w krótkim czasie udało się zebrać ponad 140 tys. złotych na ten cel.
Niestety Alexander zmarł 1 września zanim możliwy był transport do Polski. Wiadomość o jego śmierci wstrząsnęła wszystkimi, którzy śledzili tę historię i uczestniczyli w zbiórce.
REKLAMA
Pogrzeb Alexandra odbędzie się 6 września 2024 roku o godzinie 14:00 w Bodzanowie.
- Dziecko wypadło z 5. piętra. Matka uciekła zamiast mu pomóc
- Tragedia w Rossoszycy. 16-letni motocyklista zginął na miejscu
o2.pl,krakow.eska.pl,pkur
REKLAMA