Rosjanie przyznali, że Ukraina uderzyła celnie. "Wszystko trzeba odbudować"
Rafineria naftowa w Moskwie została poważnie uszkodzona w ataku ukraińskich dronów - przekazał w czwartek minister energetyki Rosji Siergiej Cywilow, cytowany przez agencję Reutera.
2024-09-05, 14:16
- Nie ma żadnej tragedii z punktu widzenia mieszkańców, odbiorców. Jest to bardziej problem dla nas, bo wszystko trzeba odbudować - oznajmił minister.
Z kolei w niedzielę mer Moskwy Siergiej Sobianin próbował bagatelizować sprawę. Stwierdził, że nie ma zagrożenia dla funkcjonowania rafinerii, a dron uszkodził tylko "stojące w pewnej odległości pomieszczenie techniczne". Przeczą temu nagrania dostępne w mediach społecznościowych. Pokazują one, że drony trafiły w cele, niszcząc instalacje produkcyjne.
Ukraińskie uderzenie na rafinerię
W nocy 1 września Ukraina przeprowadziła skuteczny atak w serce rosyjskiej infrastruktury energetycznej. Nadlatując z różnych kierunków, drony precyzyjnie trafiły w moskiewską rafinerię oraz Elektrownię Kaszirską, wywołując eksplozje i pożary. Uderzenie dotknęło również Elektrownię Konakowską w obwodzie twerskim.
W poniedziałek Reuters podał, powołując się na trzy źródła, że moskiewska rafineria z powodu pożaru wstrzymała przetwarzanie ropy Euro+. Na ropę tę przypada około połowy wydajności rafinerii. Rozmówcy agencji twierdzili, że na remont potrzeba 5-6 dni.
REKLAMA
Czytaj także:
- Lwów w ogniu, wiele ofiar. Zmasowany rosyjski nocny atak
- Kula ognia nad miastem. Białoruskie lotnisko zestrzeliło rosyjskie drony
PAP/mr/wmkor
REKLAMA