Uprowadzili samolot z opozycjonistą. Ujawniono kulisy akcji Białorusinów

Trzech Białorusinów, którzy w 2021 roku mieli być bezpośrednio odpowiedzialni za zmuszenie do lądowania w Mińsku samolotu Ryanaira i zatrzymanie lecącego nim białoruskiego opozycjonisty, zostało zaocznie aresztowanych przez polski sąd - podała w piątek "Gazeta Wyborcza".

2024-09-06, 09:16

 Uprowadzili samolot z opozycjonistą. Ujawniono kulisy akcji Białorusinów
Białoruski dziennikarz i opozycjonista Raman Protasiewicz. Foto: PAP/AA/ABACA

Z ustaleń "GW" wynika, że polska prokuratura poznała sekwencję zdarzeń m.in. dzięki nagraniom, które dostarczył kontroler lotów z Mińska. Miał on potajemnie nagrać całą sytuację, a obecnie ukrywa się pod opieką polskich służb.

Jak wskazuje gazeta, zgoda sądu na areszt daje podstawę prawną do wystawienia międzynarodowych listów gończych. Śledztwo ws. porwania samolotu od trzech lat prowadzi polska prokuratura, maszyna należała bowiem do polskiej spółki Ryanaira.

Usłyszeli zarzuty

W piątek Prokuratura Krajowa wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów trzem obywatelom Białorusi. W najbliższych dniach prokurator wystąpi do sądu z wnioskiem o wydanie europejskich nakazów aresztowania i zawnioskuje do Interpolu o wszczęcie poszukiwań czerwoną notą.

W toku śledztwa - jak podano w piątkowym komunikacie - zabezpieczono nagrania rozmów z kokpitu samolotu, w tym rejestrator rozmów oraz dane techniczne z przebiegu lotu z tzw. „czarnej skrzynki”. Ponadto pozyskano raporty członków załogi dotyczące przebiegu lotu. Ustalono listę pasażerów i członków załogi, przesłuchano świadków, zabezpieczono nagrania i zdjęcia, w tym wykonane przez pasażerów, uzyskano dowody na podstawie Europejskich Nakazów Dochodzeniowych.

REKLAMA

Ustalono, że przejęcie kontroli nad samolotem polegało na przekazaniu przez sprawców nieprawdziwej informacji o rzekomym ładunku wybuchowym, a następnie zmuszeniu pilotów samolotu do awaryjnego lądowania w Mińsku.

"Materiał dowodowy wprost wskazuje, iż rzeczywistym celem działania sprawców była chęć zatrzymania w Mińsku białoruskiego opozycjonisty Ramana Pratasiewicza (co rzeczywiście nastąpiło)" - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.

Białorusini nadal poszukiwani

Wśród zaocznie aresztowanych jest były szef białoruskiej żeglugi powietrznej, szef zmiany kontroli lotów z Mińska oraz wysoki rangą oficer białoruskiego KGB. Śledczy twierdzą, że mężczyźni przejęli kontrolę nad samolotem oraz bezprawnie pozbawili wolności załogi i pasażerów.

Dziennikarze "Gazety Wyborczej" ustalili, że najważniejszego materiału dostarczył 42-letni Oleg, kontroler lotów, który miesiąc po całej akcji uciekł przez Gruzję i Turcję do Polski. Przywiózł ze sobą nagranie, jakie zrobił w dniu operacji, m.in. poleceń, jakie otrzymywał od białoruskich funkcjonariuszy i komunikacji z załogą.

REKLAMA

Zdarzenie miało miejsce 23 maja 2021 r. Białorusini pod pozorem alarmu bombowego zmusili do lądowania w Mińsku samolot Ryanaira lecący z Aten do Mińska. Na lotnisku aresztowali lecącego nim opozycjonistę Romana Protasiewicza i jego partnerkę.

Czytaj także:

"Gazeta Wyborcza", PAP/RO/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej