Na Łotwie spadł rosyjski dron wojskowy. Apel do NATO
Na Łotwie rozbił się wojskowy dron. Tamtejszy resort obrony stwierdził, że to obiekt rosyjski, który wleciał od strony Białorusi. Łotwa apeluje do NATO o wspólne poszukiwanie rozwiązań, bo takich incydentów jest w ostatnim czasie coraz więcej.
2024-09-08, 16:24
"Rosyjski dron wojskowy rozbił się w sobotę we wschodniej części Łotwy. Trwa dochodzenie. Jesteśmy w bliskim kontakcie z naszymi sojusznikami. Liczba takich incydentów rośnie na wschodniej flance NATO i musimy wspólnie się nimi zająć" - napisał prezydent Łotwy Edgars Rinkevics.
Łotewskie MON informuje, że zdarzenie wciąż badają odpowiednie służby.
Incydent miał miejsce w Rzeżycy (Rezekne) na wschodzie kraju.
"Według wstępnych danych jest to wojskowy bezzałogowy statek powietrzny Federacji Rosyjskiej i zgodnie z informacjami, którymi dysponują Narodowe Siły Zbrojne, wleciał do naszej przestrzeni powietrznej z Białorusi" - podał łotewski MON.
REKLAMA
Potrzebujemy rozwiązań
O incydencie poinformowane zostało dowództwo NATO i państwa NATO w regionie.
- Ta sytuacja potwierdza, że musimy kontynuować rozpoczęte prace nad wzmocnieniem wschodniej granicy Łotwy, w tym rozwój zdolności obrony przeciwlotniczej i walki elektronicznej, które pozwolą nam ograniczyć działanie dronów różnego przeznaczenia - mówi minister obrony. Andris Sprūds.
MON Łotwy zaznacza, że wojsko wykryło fakt pojawienia się bezzałogowego statku powietrznego na terytorium Łotwy. Potem monitorowano jego ruch i ustalono miejsce upadku. Dowódca łotewskich Sił Zbrojnych generał Leonid Kalninsz powiedział, że obserwowano, czy obiekt nie będzie stanowił zagrożenia dla cywilów.
Teraz wrak drona jest badany. Trwa dochodzenie w tej sprawie.
REKLAMA
W związku z incydentem MSZ Łotwy wezwało na poniedziałek przedstawiciela ambasady Federacji Rosyjskiej.
Posłuchaj
***
REKLAMA
***
Ostatniej nocy drony po raz kolejny wleciały w przestrzeń powietrzną Rumunii. Wówczas Bukareszt poderwał myśliwce. Trwa poszukiwanie szczątków bezzałogowców. Mieszkańców Tulczy i strategicznego portu Konstanca ostrzeżono o tym, że w tym rejonie mogą spaść podejrzane przedmioty.
agkm
REKLAMA