PiS reaguje na zatrzymanie Ryszarda Czarneckiego. "Decyzja prezesa"

"Decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego Ryszard Czarnecki został zawieszony w prawach członka partii" - przekazał rzecznik ugrupowania Rafał Bochenek.

2024-09-12, 17:25

PiS reaguje na zatrzymanie Ryszarda Czarneckiego. "Decyzja prezesa"
Były poseł do Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki w drodze do Prokuratury Krajowej w Katowicach. Foto: PAP/Michał Meissner

Rafał Bochenek o zawieszeniu Ryszarda Czarneckiego poinformował w czwartek we wpisie na platformie X.

W środę Ryszard Czarnecki został zatrzymany przez agentów CBA na warszawskim lotnisku. W tym samym czasie w stolicy została zatrzymana również jego żona. Oboje zostali przewiezieni do śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Katowicach, gdzie do późnego wieczora trwały przesłuchania. Były europoseł został wyprowadzony z gmachu prokuratury przed godz. 23.00.

- Polityczny teatr. Władza robi igrzyska, bo nic innego nie umie - powiedział wtedy Czarnecki w rozmowie z dziennikarzami.

Po przesłuchaniu on i jego żona trafili do izby zatrzymań. W czwartek przesłuchania są kontynuowane. Dopiero po zakończeniu tych czynności prokuratura ma podać więcej szczegółów dotyczących zarzutów i ustaleń postępowania.

Afera Collegium Humanum

Postępowanie ma związek z nieprawidłowościami w uczelni Collegium Humanum. Funkcjonariusze CBA zatrzymali wcześniej w tej sprawie rektora Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej w Gdańsku, rektora i założyciela Akademii Nauk Stosowanych we Wrocławiu oraz profesora Akademii Jagiellońskiej w Toruniu. Prokurator przedstawił im zarzuty przekupstwa oraz płatnej protekcji czynnej. W tle są korzyści majątkowe w wysokości 630 tys. zł.

REKLAMA

Prywatna uczelnia powstała w 2018 r. w Warszawie. Jak ustalili dziennikarze "Newsweeka", miała ona w ofercie błyskawiczne kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA. Takie dyplomy pozwalają m.in. na ubieganie się o posady w radach nadzorczych spółek skarbu państwa. Wiarygodność dokumentów wydawanych przez Collegium Humanum miały zapewniać m.in. zagraniczne uczelnie, jednak okazało się, że nie miały one uprawnień do prowadzenia studiów MBA.

Wśród absolwentów CH byli m.in.: politycy, prezesi i członkowie zarządów spółek skarbu państwa, oficerowie służb specjalnych i dowódcy wojskowi - wynikało z dziennikarskiego śledztwa.

Czytaj także:

PAP/X/mr/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej