Izraelskie rakiety spadły na Bejrut. Nie żyje jeden z dowódców Hezbollahu

Na południowe przedmieścia Bejrutu spadły izraelskie rakiety - przekazała Al-Manar, stacja telewizyjna kontrolowana przez Hezbollah. W ataku miał zginąć Ibrahim Akil, dowódca sił specjalnych Radwan i członek Rady Dżihadu.

2024-09-20, 16:28

Izraelskie rakiety spadły na Bejrut. Nie żyje jeden z dowódców Hezbollahu
Zniszczone budynki po izraelskim ataku na przedmieścia Bejrutu. Foto: Bilal Hussein/Associated Press/East News

Jak z kolei donosi agencja Reuters, nad stolicą Libanu unosiła się chmura gęstego dymu. Mieszkańcy miasta usłyszeli wcześniej potężną eksplozję. Południowe przedmieścia stolicy - jak podaje Reuters - uznawane są za bastion tej finansowanej przez Iran organizacji terrorystycznej.

Atak na Bejrut. Izrael wystrzelił rakiety

Przeprowadzenie ataku na Bejrut potwierdziło w jednym z komunikatów izraelskie wojsko. Siły Izraela określiły go jako "ukierunkowany atak".

Czytaj także:

Według portalu Ici Beyrouth, zginął w nim Ibrahim Akil - dowódca sił specjalnych Radwan, członek Rady Dżihadu, najważniejszego militarnego organu terrorystycznego ugrupowania Hezbollah.

REKLAMA

Izraelskie lotnictwo ostrzelało budynek, w którym miała odbywać się narada Hezbollahu i Hamasu dwiema rakietami. Stało się to tuż po tym, gdy Hezbollah przyjął na siebie odpowiedzialność za ostrzelanie północnego Izraela 140 rakietami, przekazały izraelskie media.

Minister Libanu: znajdujemy się w nowej fazie wojny

Minister zdrowia Libanu poinformował o co najmniej trzech ofiarach śmiertelnych i 17 rannych. Obecnie trwa akcja ratunkowa.

- Znajdujemy się w nowej fazie wojny. Przygotowujemy się do odpowiedzi - skomentował izraelski urzędnik dziennikarzom portalu Ynet po ataku.

Stany Zjednoczone oferowały siedem milionów dolarów nagrody za informację o Akilu. Był on ścigany za udział w zamachu bombowym na koszary piechoty morskiej USA w Bejrucie w 1983 r., a także za kierowanie akcją wzięcia amerykańskich i niemieckich zakładników w Libanie w latach 80. - przypomniał portal "Times of Israel".

REKLAMA

Konflikt na linii Izrael-Liban

Wcześniej, z terytorium Libanu Hezbollah wystrzelił w kierunku Izraela od 60 do 150 rakiet - podają różne źródła. Miał to być odwet za serię izraelskich ataków, przeprowadzonych w ostatnich dniach w Libanie.

Przypomnijmy, że Hezbollah atakuje północne tereny Izraela od czasu ataku Hamasu w październiku 2023 roku.

Ale w ostatnich dniach doszło do kolejnego zaostrzenia na linii tego konfliktu. Izraelska armia przekazała, że w przeprowadzonych w czwartek popołudniem i wieczorem nalotach na pozycje Hezbollahu w południowym Libanie zniszczono m.in. ponad 100 wyrzutni rakietowych, które były przygotowane do natychmiastowego ataku. To było jedno z największych izraelskich bombardowań Libanu od października 2023 r. - zaznaczyła agencja Reutera.

Wspierany przez Iran Hezbollah od wybuchu wojny w Strefie Gazy regularnie ostrzeliwuje północ Izraela, co spotyka się z kontratakami. Wzajemne uderzenia doprowadziły do ewakuacji z obu stron granicy ponad 100 tys. cywilów.

REKLAMA


Źródła: Al-Manar-Reuters/IAR/PAP/hjzrmb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej