Wielki pożar w Piotrkowie Trybunalskim. Na miejscu ciężki sprzęt, problemy strażaków

Strażacy wciąż walczą z pożarem hali i hałdy śmieci w Piotrkowie Trybunalskim. Na miejscu jest ciężki sprzęt, który ma pomóc w akcji. - Głównym problemem jest zaopatrzenie wodne - przyznał bryg. Tomasz Wojtakowski z piotrkowskiej straży pożarnej.

2024-09-30, 10:30

Wielki pożar w Piotrkowie Trybunalskim. Na miejscu ciężki sprzęt, problemy strażaków
Trwa dogaszanie pożaru składowiska odpadów w Piotrkowie Trybunalskim. Foto: Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Łodzi

Ogień pojawił się na hałdzie śmieci, a następnie rozprzestrzenił się do miejsca, w którym segregowane są plastiki i makulatura. 

Bryg. Tomasz Wojtakowski, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej komendy z Piotrkowa Trybunalskiego poinformował, że mundurowi obecnie wykonują żmudną pracę, by poprzenosić hałdy spalonych tworzyw sztucznych. - W tym momencie na miejscu akcji jest 11 jednostek, dojeżdżają następne cztery. Zobaczymy jak to dalej się rozwinie - mówił stacji TVP Info.

Problemy w wodą

Poinformował też o problemie. - Niestety te hydranty, które są w okolicy mają słabą wydajność - powiedział. Woda jest też dowożona, bo jej zasoby nie starczą na dogaszenie pożaru.

Z kolei rzecznik Łódzkiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej brygadier przypomniał w rozmowie z Polskim Radiem, że w szczytowym momencie na miejscu pracowało 28 zastępów i ponad 110 strażaków. Dodał, że teren jest monitorowany, co pomoże w ustaleniu przyczyn pożaru.

REKLAMA

Posłuchaj

Rzecznik Łódzkiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej o akcji w Piotrkowie Trybunalskim (IAR) 0:18
+
Dodaj do playlisty

Pożar w Piotrkowie Trybunalskim. "Na miejscu jest ciężki sprzęt"

Na miejscu jest ciężki sprzęt i ma go przybywać, żeby przyspieszyć pracę - mówił rano Polskiej Agencji Prasowej oficer dyżurny KW PSP w Łodzi.

Właściciel składowiska, według straży pożarnej, zadeklarował dodatkowe maszyny, które mają wesprzeć strażaków w ostatniej fazie akcji gaśniczej. Kiedy się ona zakończy? Na razie strażacy nie chcą prognozować.

Alert RCB

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje, by nie zbliżać się do miejsca pożaru. Z relacji świadków wynika, że dym znad zakładu usług komunalnych widoczny jest z odległości kilkunastu kilometrów.

Zakład Usług Komunalnych, na terenie którego wybuchł pożar, zajmuje się odbiorem odpadów niebezpiecznych i komunalnych, utylizacją azbestu, skupem złomu oraz selektywną zbiórką odpadów. 

REKLAMA

Czytaj także:

Do zdarzenia odniósł się na antenie radiowej Jedynki Wiesław Leśniakiewicz, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Podkreślił, że jest za wcześnie, by mówić o przyczynach. Przyznał, że to kolejny duży pożar, lecz według statystyk liczby te w skali roku nie odbiegają od lat poprzednich. - Chcielibyśmy jednak zmienić przepisy związane z obiektami wielkokubaturowymi. Ich zabezpieczenie, zbudowanie stref, które dadzą gwarancję reakcji, tego, że cały obiekt nie będzie objęty pożarem, a jedynie jego fragment - zapowiedział.

REKLAMA

[WIDEO] Wiceszef MSWiA gościem radiowej Jedynki

ms/IAR, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej