Będą wnioski do prokuratury. Efekty audytu w PKO BP
Nowe kierownictwo PKO BP wykonało audyt działalności banku w latach 2016-2024. Jego efektem będzie pięć zawiadomień o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa.
2024-09-30, 13:30
Przeprowadzone przez nowe kierownictwo PKO BP audyty działalności poprzednich władz banku w latach 2016-2024 wykazały, że w Grupie Kapitałowej PKO BP nie działo się dobrze.
- Wyniki audytów posłużą za podstawę do złożenia 5 zawiadomień o popełnieniu przestępstwa - stwierdził PKO Bank Polski w komunikacie opublikowanym na stronie banku.
Niegospodarność, fikcyjne zatrudnianie i inne podejrzane wydatki
Lista nieprawidłowości odkrytych w czasie audytu w całej Grupie Kapitałowej PKO Banku Polskiego jest długa. Znajdziemy wśród nich podejrzane, zdaniem obecnych władz banku, umowy sponsorskie, niejasne wydatki na kampanie reklamowe czy naruszenia regulacji i braki w dokumentach przy udzielaniu wsparcia przez Fundację PKO BP. A nieprawidłowości wykryto także w umowach o współpracę, zarządzaniu nieruchomościami, procedurach zakupowych i umowach z dostawcami. Także przy zatrudnianiu pracowników znaleziono takie rzeczy, jak np. antydatowanie umów.
W wyniku audytów nowe władze Banku zawnioskowały o to, by nie udzielić absolutoriów za 2023 roku byłym członkom władz PKO BP oraz PKO TFI i PKO BP Finat.
REKLAMA
Do tego złożone zostaną zawiadomienia do prokuratury.
Wzrost wydatków na marketing w latach wyborczych
Kontrolując wydatki na szeroko rozumiany marketing, audytorzy zauważyli, że wydatki wzrastały intensywnie w latach wyborczych - 2019 i 2023. Do tego, w 2019 roku 20 proc. budżetu przeznaczono na stację TV z 0,5 proc. udziału w widowni. Nieprawidłowości w zakresie wydatków marketingowych stanowią podstawę jednego z zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Zastrzeżenia wzbudziła też Polska Fundacja Narodowa, a dokładnie finansowanie jej przez PKO BP. Od jej powołania w 2016 na rachunki PFN trafiło z Banku 35 mln złotych, ale PKO w żaden sposób nie nadzorował wykorzystania środków.
Problemy były także przy zaopatrzeniu banku - nie istniała lista zweryfikowanych dostawców, a procedury zakupowe były nieprecyzyjne i ogólnie sformułowane.
REKLAMA
Fikcyjne zatrudnienie
Audytorzy przyjrzeli się też polityce kadrowej. I tu także znaleźli dużo nieprawidłowości - brak wniosków rekrutacyjnych, brak precyzyjnego wskazywania wymagań do pracy czy brak zgłaszania konfliktu interesów. Znaleziono także nieprawidłowości przy aneksach do umów o pracę, w tym wątpliwości co do "terminów i okoliczności związanych z podpisywaniem tych aneksów". Stwierdzono także tzw. fikcyjne zatrudnienie.
- Stwierdzone nieprawidłowości są nie tylko efektem łamania przepisów prawa lub regulacji wewnętrznych, ale również niestosowania standardów i dobrych praktyk w zarządzaniu powierzonym majątkiem. Jesteśmy instytucją finansową i długoterminowa stabilność oraz zaufanie naszych klientów, pracowników i akcjonariuszy są dla nas najważniejsze. Dlatego wyniki audytów traktujemy z najwyższą powagą, obecnie koncentrując się na wdrażaniu zaleceń audytorów i wzmacnianiu systemu kontroli”- podkreślił prezes zarządu PKO Banku Polskiego Szymon Midera.
Czytaj także:
- Wakacje kredytowe. PKO BP podał kwotę, jaka obciąży wyniki banku
- Grupa PKO BP. "Suma aktywów po raz pierwszy przekroczyła symboliczną wartość"
IAR/PKOBP/AM
REKLAMA