"Huk jest trudny do wytrzymania". Remont na Okęciu uprzykrza życie mieszkańcom

O sprawie informuje portal rmf24.pl. Jedna ze słuchaczek napisała do redakcji maila, w którym relacjonowała, że nad osiedlami skupionymi wokół Parku Szczęśliwickiego na Ochocie, m.in. przy ul. Włodarzewskiej, Maszynowej, Zadumanej, Alejach Jerozolimskich, "od tygodnia latają prawie wszystkie samoloty z Okęcia: poranne, wieczorne i nocne".

"Latają nisko nad dachami"

"Huk jest już po tygodniu trudny do wytrzymania" - skarżyła się słuchaczka RMF FM. Dodała, że przez większość dnia - "z intensywnością jeden samolot co 1,5 minuty" - samoloty "latają nam nisko nad dachami".

Inny z rozmówców opowiadał, że natężenie lotów nad jego osiedlem nasiliło się 2-3 tygodnie temu. Dodał, że sytuacja jest uciążliwa, "szczególnie w weekend jak się odpoczywa i ogląda telewizję".

Niedogodności jeszcze potrwają

Remont rozpoczął się 18 września. Polskie Radio wówczas informowało, że przez dwa miesiące mieszkańcy kilku warszawskich dzielnic - wspomnianych Ochoty i Włoch, ale też Bemowa i Bielan - będą musieli się liczyć z większym hałasem.

Wszystkie samoloty startują i lądują na drugim, nieremontowanym pasie.

• Wybuchający bagaż przyczyną zamieszania na Okęciu. Apel lotniska
• "Niezwykłe zjawisko" nad Lotniskiem Chopina. Wstrzymano loty

Andrzej Ilków, prezes spółki Polskie Porty Lotnicze Andrzej Ilków powiedział, że prace są koniecznością. Wyjaśnił, że na powierzchni drogi startowej pojawiły się pęknięcia i inne usterki, które ze względu na bezpieczeństwo trzeba naprawić. Dodał, że prace te były już dawno zaplanowane.

To nie koniec inwestycji na stołecznym lotnisku. W 2026 r. rozpocznie się rozbudowa terminala

łl/rmf24.pl, IAR