Wskazał trzy scenariusze. "Jeśli Ukraina upadnie, Putin stanie u granic NATO"

Były rosyjski miliarder, zmuszony przed laty do ucieczki z ojczyzny, przedstawił trzy realne według niego scenariusze dotyczące Rosji i Ukrainy. W jednym z nich wspomina o Polsce. Ekspert skomentował również groźby Putina dotyczące użycia broni atomowej.

Joanna Zaremba

Joanna Zaremba

2024-10-06, 09:01

Wskazał trzy scenariusze. "Jeśli Ukraina upadnie, Putin stanie u granic NATO"
Władimir Putin. Foto: MAXIM SHEMETOV/AFP/East News

Kiedyś nazywany był najbogatszym człowiekiem w Rosji, później wiele lat spędził w kolonii karnej. Oficjalnie został tam zesłany za nieprawidłowości w swoich firmach, nieoficjalnie jednak wiadomo, że chodziło o otwarty sprzeciw wobec polityki Władimira Putina. Ostatecznie Michaił Chodorkowski, bo o nim mowa, musiał emigrować na zachód Europy.

Ostatnio Rosjanin postanowił udzielić wywiadu "Rzeczpospolitej". W rozmowie z dziennikiem podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat przebiegu i skutku dalszej inwazji Rosji na Ukrainę. Odniósł się np. do gróźb, które wielokrotnie już płynęły ze strony Kremla, dotyczących użycia broni atomowej.

Czytaj także:

Chodorkowski o groźbach Putina. "Zginą wszyscy i nic nie poradzimy"

- Putin powinien wiedzieć, że jeżeli wciśnie guzik, zginą wszyscy i nic na to nie poradzimy. A dopóki go nie wcisnął, świat powinien prowadzić wobec Rosji taką politykę, jak gdyby Putin tej broni w ogóle nie miał. Inaczej rozmów z nim nie da się prowadzić, bo w przyszłości będzie na każdym kroku szantażował świat bombą atomową - uważa Michaił Chodorkowski.

Czytaj także:

Chodorkowski stwierdził też m.in., że przegrana Ukrainy w starciu z rosyjskim najeźdźcą nie musi wcale oznaczać końca wojny.

REKLAMA

"Konfrontacja" Rosji z Polską?

Biznesmen wskazał trzy - jego zdaniem - prawdopodobne scenariusze. Pierwszy z nich zakłada, że szeroko rozumiany Zachód wstrzyma pomoc militarną dla Ukrainy. Wtedy zaatakowany kraj nie będzie miał żadnych szans. 

- Jeżeli Ukraina upadnie, Putin przyjdzie do granic NATO i Zachód będzie musiał się zmierzyć z konfrontacją, np. Rosji z Polską. To jest całkiem możliwe - powiedział Chodorkowski.

Szukanie "konsensusu". "Ukraina potrzebuje zwiększenia wsparcia"

Ale jest też drugi scenariusz i, według Chodorkowskiego, jest on właśnie realizowany. Chodzi o negocjacje pomiędzy prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim a Putinem - próbę przekonania ich "do poszukiwania jakiegoś konsensusu, opierając się na obecnej linii konfrontacji".

Czytaj także:

- Na Zachodzie nie wszyscy rozumieją, że idąc tym tropem, Ukraina potrzebuje zwiększenia wsparcia oraz konkretnej pomocy i gwarancji bezpieczeństwa już po zawarciu rozejmu - powiedział Rosjanin. Dodał, że bez tego rodzaju zabezpieczenia zaatakowany kraj nie odbuduje się po rosyjskiej inwazji, ponieważ inwestorzy nie będą chcieli tam inwestować - ze względu na możliwy atak ze strony Rosji.

REKLAMA

Trzecie rozwiązanie? "Zachód nie jest gotów"

Ale - jak twierdzi rozmówca "Rzeczpospolitej" - możliwe jest trzecie rozwiązanie, na które "Zachód nie jest gotów". - Chodzi o istotne zwiększenie pomocy wojskowej dla Ukrainy - ocenił Chodorkowski, wskazując, że ukraińskie wojsko posiada znacznie mniej pocisków rakietowych niż wróg.

Źródło: Rzeczpospolita

wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej