Uratowała go... lodówka. Niebywałe sceny po przejściu huraganu [WIDEO]

2024-10-11, 15:47

Rybak z Florydy, którego łódź została zatopiona przez huragan Milton, może mówić o niebywałym szczęściu. Udało mu się przeżyć na pełnym morzu przez kilkanaście godzin, zanim ratownicy przybyli mu na odsiecz. Pomogła mu w tym m.in. lodówka turystyczna. W sieci pojawiło się nagranie z akcji.

Łódź zepsuła się rybakowi na wodach Zatoki Meksykańskiej, na wschód do Florydy, w poniedziałek. W środę rano mężczyzna wrócił na jednostkę, mając nadzieję, że zdoła ją uratować przed nadejściem huraganu Milton.

Niestety jego zamiar się nie powiódł. W kryzysowym momencie ratownicy pozostawali z nim w kontakcie. Gdy sztorm się wzmagał, kazali mu założyć kamizelkę ratunkową i próbować wymknąć się na spokojniejsze wody. O godz. 18.45 czasu lokalnego w środę amerykańska straż przybrzeżna utraciła z nim kontakt.

W tym mniej więcej czasie warunki na morzu zrobił się koszmarne - wiatr osiągnął 144 km/h, a fale wznosiły się na wysokość przeszło ośmiu metrów. Łódź zatonęła.

Chociaż mężczyzna był ubrany w kamizelkę ratunkową, to unosił się na pokładowej lodówce, w której zwykł trzymać przysmaki i napoje. Ponieważ posiadał lokalizator, straż przybrzeżna nie miała problemów z jego namierzeniem. Odnaleziono go 50 km na wschód od wyspy Longboat Key u wybrzeży środkowej Florydy.

REKLAMA

Mężczyzna - którego personaliów nie podano - został wyciągnięty z morza przez załogę helikoptera ratunkowego i przetransportowany do szpitala w Tampie.

Huragan Milton przeszedł przez Florydę

Wzrasta liczba ofiar huraganu Milton, który ponad dobę - ze środy na czwartek - przechodził przez amerykańską Florydę. Żywioł zabił co najmniej 16 osób, a bilans wciąż rośnie.

Milton jest już trzecim huraganem, który w tym roku zaatakował Florydę, a drugim w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

REKLAMA

Czytaj także:

The Sun/WR/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej