Ukraina złożyła wniosek o członkostwo w NATO, a także w Unii Europejskiej, po rosyjskiej inwazji w 2022 roku. Wszyscy członkowie Sojuszu zgodzili się, że Ukraina jest na "nieodwracalnej ścieżce" do członkostwa, jednak USA i Niemcy sprzeciwiają się jej formalnemu zaproszeniu w obawie, że spowoduje to eskalację konfliktu z Rosją.
Najnowsze ustalenia dziennika "Le Monde" wskazują, że Stany Zjednoczone nie mają już dużych zastrzeżeń, co do zaproszenia Ukrainy do NATO. Francuska gazeta, powołując się na swoje źródła wśród europejskich dyplomatów, pisze, że jeśli Kamala Harris wygra wybory prezydenckie w USA, to Joe Biden mógłby rozpocząć proces zaproszenia Ukrainy do Sojuszu już w okresie przejściowym.
Rozmówcy dziennika uważają, że zmiana stanowiska Waszyngtonu może spowodować zmianę stanowiska Berlina. "Szybkiemu zbliżeniu Kijowa z NATO nadal sprzeciwić się jednak mogą takie kraje jak np. Węgry czy Turcja" - pisze "Le Monde".
Ministrowie obrony G7: niewzruszone poparcie dla Ukrainy
Ministrowie obrony państw G7, obradujący w sobotę w Neapolu, zapewnili o niewzruszonym poparciu dla Ukrainy. We wspólnej deklaracji napisali o jej "nieodwracalnej drodze do pełnej euroatlantyckiej integracji, włącznie z członkostwem w NATO".
"Ponawiamy nasze niewzruszone poparcie dla Ukrainy, która prawie od trzech lat broni się przed brutalną i nielegalną agresją na pełną skalę ze strony Rosji. Potępiamy Rosję, która zajęła konfrontacyjne, destabilizujące stanowisko w wymiarze globalnym, prowadząc także wojnę hybrydową i nieodpowiedzialnie stosując retorykę nuklearną" - napisali szefowie resortów obrony USA, Kanady, Japonii, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Włoch w dokumencie ogłoszonym w sobotę.
Zapowiedzieli dalsze udzielanie pomocy Ukrainie, także militarnej. Wyrazili przekonanie, że "G7 razem z innymi międzynarodowymi partnerami może odegrać kluczową rolę w procesie zmierzającym do osiągnięcia pełnego, sprawiedliwego i trwałego pokoju, zgodnie z prawem międzynarodowym, przy poszanowaniu suwerenności, niepodległości i integralności terytorialnej Ukrainy". "Jest to niemożliwe bez stałych działań na rzecz jak największego poparcia dla Ukrainy" - zaznaczono w 10-stronicowym komunikacie.