2400 wakatów. Dino szuka pracowników, podali zarobki

Polska sieć sklepów Dino szybko goni konkurencję, zwiększając liczbę swoich placówek. Od stycznia 2024 roku do końca września otworzyła 167 nowych sklepów. Do obsługi swoich klientów potrzebuje, oczywiście, pracowników. Serwis Money.pl donosi, że Dino szuka 2400 pracowników, zarówno do sklepów, jak i do centrali czy magazynów. 

Konkurencja płaci lepiej niż Dino?

Najwięcej ofert jest oczywiście na stanowiska kasjera-sprzedawcy w sklepach. Dino ma za taką pracę średnio płacić na poziomie 4300 zł brutto, czyli na poziomie płacy minimalnej. W tym zakresie wydaje się więc wyraźnie przegrywać z zagranicznymi konkurentami.

Lidl na pełen etat proponuje bowiem od 4750 do 5700 zł brutto początkującym pracownikom. Aldi od 4910 do 5260 zł brutto miesięcznie, a Biedronka na start proponuje od 4700 do 5050 zł brutto miesięcznie. Najwyższe stawki dostaną pracownicy w Warszawie, najniższe ci pracujący w najbiedniejszych regionach Polski.

Nominalnie wygląda więc to tak, że konkurencja płaci znacznie lepiej niż Dino. I będzie to prawdą dla stawki godzinowej. Jednak warto spostrzec, że spora część ofert w handlu to oferty pracy na część etatu. Co oznacza, że wysokość zarobków zależy od liczby przepracowanych godzin.

REKLAMA

Sieć Dino jest przy tym tajemnicza - w przeciwieństwie do konkurencji nie podaje nominalnych stawek wynagrodzeń. Uśrednione wypłaty mogą być na poziomie pensji minimalnej, podczas gdy oficjalne widełki mogą być znacznie wyższe i zbliżone poziomem do konkurencji.

W lipcu jeden z pracowników Dino chwalił się w serwisie X wypłatą, którą otrzymał. Zastrzegł jednak od razu, że kwota przelewu wynikała z dużej liczby nadgodzin.

W dalszym tweecie wyjaśnia, że ma mniej niż 26 lat - więc korzysta ze zwolnienia od podatku dochodowego z racji wieku.

REKLAMA

Czytaj także: 

• Biedronka i Dino pod lupą UOKiK. Wszczęto postępowanie ws. zmowy o pracowników
• Ponad pół miliarda kary dla Biedronki. Jest decyzja UOKiK
• Ranking najbogatszych. Tajemniczy lider, Solorz najniżej od lat

Money.pl/mat.pras./AM