PGE Ekstraliga. Dramatyczna sytuacja Stali Gorzów. Licencja wisi na włosku, klub prosi o wsparcie kibiców

KS Stal Gorzów Wielkopolski do końca października musi uzbierać około 4,5 mln zł, by uregulować swoje zobowiązania. To warunek, by mogła startować w przyszłym roku w ekstralidze żużlowej – poinformował pełniący obowiązki prezesa i zarządu klubu Dariusz Wróbel.

2024-10-24, 17:17

PGE Ekstraliga. Dramatyczna sytuacja Stali Gorzów. Licencja wisi na włosku, klub prosi o wsparcie kibiców
Żużlowcy Stali Gorzów mogą nie przystąpić do nowego sezonu PGE Ekstraligi. Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Jak wyjaśnił na czwartkowej konferencji prasowej Wróbel, chodzi o zobowiązania, których spłata jest konieczna, by klub uzyskał licencję na przyszły sezon. Termin minie 31 października br. Przyznał, że 75 proc. tych zobowiązań wynika z zaległych wypłat dla zawodników.

Zrzutka i licytacje pomogą?

Pomysłami na ratowanie klubu jest na początek zrzutka zaproponowana kibicom i sympatykom Stali w internecie oraz wpływy z przygotowywanych licytacji oraz szukanie dodatkowego wsparcia od sponsorów gorzowskiego klubu.

- Wierzę w ludzi, wierzę w kibiców, wierzę w sponsorów, wierzę we wszystkich sympatyków speedwaya w naszym kraju, że nie pozwolą, żeby 78-letnia legenda polskiego żużla (Stal – PAP) w ciągu jednego dnia zniknęła. Wierzę w to, że wszyscy jesteśmy w stanie doprowadzić do tego, że będziemy funkcjonować jeszcze lepiej niż klub funkcjonował do tej pory – mówił Dariusz Wróbel.

Pytany o możliwość zaciągnięcia kredytu odparł, że choć klub nie ma problemu z postępowaniami windykacyjnymi czy komorniczymi, to w obecnej sytuacji finansowej banki nie udzielą mu kredytu.

Wróbel ocenił, że trudna sytuacja finansowa Stali to efekt błędów nie tylko obecnego, ale także poprzednich zarządów. Wskazał, że złożyło się na to wiele czynników. Wśród nich wymienił rosnące koszty sportowe, utrzymania obiektu i organizacji imprez czy kilka nie do końca przemyślanych inwestycji w infrastrukturę na stadionie.

Winne... wymogi Ekstraligi?

Dodał, że koszty funkcjonowania klubu są jednak głównie śrubowane przez wymogi licencyjne Ekstraligi, za którymi nie idą większe pieniądze np. z udziału klubów elity w prawach do transmisji telewizyjnych czy od sponsorów ligi.

- Jeśli stworzyliśmy najlepszą ligę na świecie, która jest wzorem dla innych lig, to myślę że szanujmy to. Bo jeżeli teraz zaczniemy to tracić, to możemy tego nigdy nie odbudować. Stal nie jest pierwszym przypadkiem, gdzie powstają takie problemy, jakie powstały. Co jakiś czas słyszymy o upadkach jakiś klubów, o problemach z którymi spotkali się na swojej drodze – powiedział Wróbel.

Pytany o zaległości finansowe Stali Gorzów, powiedział, że 4,5 mln zł, które są potrzebne do uzyskania licencji, to nie jedyne zobowiązania. Przyznał, że do zbilansowania dochodów z wydatkami klubu potrzeba znacznie, znacznie więcej pieniędzy.

Dariusz Wróbel zaznaczył, że niemożność startów w ekstralidze odetnie Stal od źródła dochodu i jej wierzyciele nigdy nie odzyskają pieniędzy, gdyż klub będzie musiał ogłosić upadłość, a nie posiada on wielkiego majątku.

Miasto będzie mogło pomóc, ale nie teraz 

Zarządca Stali zapewnił, że po uzyskaniu licencji na sezon 2025 do pomocy klubowi będzie mogło włączyć się miasto. Będzie też możliwość uruchomienia szybciej sprzedaży karnetów na nowy sezon i miejsc w lożach VIP na stadionie.

Przekonywał, że zajdą zmiany organizacyjne, by w przyszłości nie było podobnej zapaści. Jak to określił, Stal nie będzie klubem prezesów i zarządu, ale stanie się klubem wszystkich swoich kibiców.

W tym tygodniu z pełnionej funkcji prezesa Klubu Sportowego Stal Gorzów i spółki akcyjnej Stal Gorzów Wlkp. zrezygnował Waldemar Sadowski. Na pełnomocnika zarządu klubu został powołany jeden ze sponsorów Stali Dariusz Wróbel.

Audyt w klubie rozpoczęty

Z uwagi na sytuację finansową i wizerunkową klubu, 16 października prezydent Gorzowa Wlkp. Jacek Wójcicki i przewodniczący gorzowskiej rady miasta Robert Surowiec powołali zespół, który prowadzi obecnie audyt w Stali Gorzów.

Zadaniem zespołu, złożonego z przedstawicieli prezydenta, rady miasta oraz specjalistów od spraw finansów i organizacji sportu, jest m.in. sprawdzenie jak wygląda sytuacja finansowa i organizacyjna klubu, jakie ma on zobowiązania i z czego one wynikają oraz jaki zarząd klubu ma plan naprawczy.

Na czwartkowej konferencji Wróbel zapowiedział, że wyniki tego audytu powinny zostać podane do publicznej wiadomości w przyszłym tygodniu.

Czytaj także:

/empe, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej