Wskazali swojego kandydata. Nieoficjalnie: Trzaskowski stanie do wyborów

Ostateczne decyzje dotyczące kandydata miały już zapaść we władzach partii. Władze Platformy miały zdecydować się na kandydaturę Rafała Trzaskowskiego, a nie Radosława Sikorskiego dlatego, że Sikorski ma zbyt duży elektorat negatywny - twierdzi RMF.

Oficjalnie kandydat PO na prezydenta Polski ma zostać przedstawiony 7 grudnia - zapowiedział Donald Tusk. O tym, że większe szanse na zwycięstwo niż Sikorski ma obecny prezydent Warszawy pokazują sondaże.

Sikorski miałby mniejsze szanse 

W przypadku startu Rafała Trzaskowskiego chęć oddania na niego głosu deklaruje 39,4 proc. ankietowanych. Z takim wynikiem obecny włodarz Warszawy wszedłby do drugiej tury wyborów prezydenckich - wynika z dwóch sondaży United Surveys dla Wirtualnej Polski.

REKLAMA

Według tego sondażu za Trzaskowskim plasuje się prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki, na którego chce zagłosować 26,6 proc. respondentów. Coraz częściej pojawiają się głosy, że to właśnie jego wystawi do wyborów Prawo i Sprawiedliwość.

Z kolei w scenariuszu, w którym kandydatem byłby Radosław Sikorski na szefa MSZ głos oddałoby 25,5 proc. badanych, a minimalnie wyprzedza go Karol Nawrocki (26 proc.).

Czytaj także:

• Nowy faworyt PiS w wyborach prezydenckich? "Przypisywano mu łatkę radykała"

RMF, PAP

REKLAMA